– Najbardziej odczuwalna dla konsumentów jest podwyżka cen filetów drobiowych. Jeszcze kilka miesięcy temu w sklepie kosztowały one ok. 13 zł za kilogram, a dziś już nawet około 18 zł – wyjaśnia Jacek Lewicki, prezes grupy Drosed, producenta m.in. pasztetu podlaskiego. W górę z ok. 6 do 8 zł poszły także ceny tuszek kurczaków.
Nieco wolniej od kurczaków drożały indyki. Krystyna Szczepkowska, rzecznik prasowy notowanego na GPW Indykpolu, wyjaśnia, że od początku roku ceny ich tuszek urosły o 13 proc.
– Wyższe ceny detaliczne drobiu to skutek wyższej stawki VAT na żywność nieprzetworzoną, a także wzrostu kosztów produkcji, m.in. cen pasz – wyjaśnia Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. W branży szacuje się, że pasze stanowią 65 – 70 proc. kosztów produkcji drobiu.
– W ciągu ostatniego kwartału 2010 r. ceny pasz wzrosły o ok. 40 proc. Doprowadziło to do spadku opłacalności produkcji piskląt, a w konsekwencji do zmniejszenia podaży mięsa – wyjaśnia Lewicki.
Na wysokie ceny na rynku krajowym wpływ ma także rosnący eksport polskiego drobiu. Świetlik zwraca uwagę, że pomimo podwyżek nasze mięso jest nadal o ok. jedną trzecią tańsze od średniej unijnej.