– Nie ma czegoś takiego jak rynek częstotliwości – powiedział „Rz" Zygmunt Solorz-Żak pytany, czy nie obawia się, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie zezwoli mu na przejęcie Polkomtelu w związku z tym, że firmy przez niego kontrolowane razem z siecią Plus miałyby najwięcej pasma radiowego w kraju. A to, że jego pozycja byłaby silna, wynika z wyliczeń P4, operatora sieci Play, publikowanych przez serwis rpkom.pl.
O tym, że P4 obawia się dominacji grupy Solorza-Żaka, jaka mogłaby powstać po zakupie Plusa i że zapytany przedstawi stanowisko urzędowi antymonopolowemu, napisał we wtorek „Puls Biznesu". – Dla firm przejmujących operatorów mobilnych ważny jest udział w rynku pod względem przychodów i klientów. To one się liczą, a nie pasma. Zresztą jest ogólnoświatowy trend rynkowy, że wszyscy operatorzy starają się planować biznes, opierając się na założeniu wspólnego użytkowania częstotliwości – spójrzmy na przykład Deutsche Telekom i France Telekom na polskim rynku – powiedział Solorz-Żak. Chodzi o firmę Networks! utworzoną przez PTC i PTK Centertel, na co zgodził się UOKiK.
Tomasz Kulisiewicz, ekspert z firmy Audytel, jest zdania, że dla UOKiK będzie istotne co innego. – Po raz pierwszy będzie miał do czynienia z transakcją między medialnym a telekomunikacyjnym segmentem rynku. Musi ocenić, jak na konkurencję wpłynie połączenie w jednym ręku baz klientów Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu.
Solorz-Żak jest jednym z inwestorów, którzy w piątek złożyli ostateczne wiążące oferty na zakup Polkomtelu. Brakuje natomiast pewnych informacji, czy oprócz niego zrobił to jeszcze ktoś. Doniesienia są sprzeczne. Dlatego nie można wykluczyć, że na Polkomtel wpłynęły w sumie trzy oferty. Tylko TeliaSonera ogłosiła, że dalej nie startuje.