Zakończył się strajk w Przewozach Regionalnych

Podczas porannego dwugodzinnego strajku zatrzymały się wszystkie pociągi Przewozów Regionalnych. W ten sposób związkowcy walczą o wyższe pensje

Aktualizacja: 05.07.2011 10:11 Publikacja: 05.07.2011 08:41

Zakończył się strajk w Przewozach Regionalnych

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki Roman Bosiacki

W trakcie strajku, który trwał od 7 do 9 rano pociągi przewoźnika nie wyjechały na trasy, a te, które wyjechały, zatrzymywały się na stacjach węzłowych. Jak poinformował dziś rano rzecznik spółki Piotr Olszewski, maszyniści od rana zgłaszali dyspozytorom odstąpienie od pracy.

Związkowcy deklarowali, że zależy im, by strajk był jak najmniej uciążliwy dla pasażerów. Dlatego podkreślali od początku, że pociągów nie zatrzymają w polu, a na stacjach węzłowych, gdzie odbyły się akcje protestacyjne. Część pociągów wyjechała na trasy dopiero po zakończeniu protestu.

Protestujący domagają się podwyżki płac o 280 zł na osobę, tymczasem zarząd spółki był w stanie zaproponować 130 zł i to od października. Związkowcy deklarują, że protest nie był wymierzony w pasażerów, ani nie ma podłoża politycznego.

Pociągi przez czas strajku stały na stacjach węzłowych, gdzie odbywały się akcje protestacyjne. Związkowcy nie  blokowali torów, więc pociągi innych przewoźników mogły przejechać. Składy Przewozów Regionalnych w powodu protestów mogą być opóźnione przez cały dzień. Na utrudnienia muszą się też przygotować pasażerowie innych spółek, ponieważ ich pociągi mogą być kierowane na objazdy.

W województwie zachodniopomorskim strajk wstrzymał 20 pociągów Przewozów Regionalnych - poinformował Norbert Wełyczko, kierownik zespołu ds. rozkładu jazdy w zachodniopomorskim oddziale spółki. 14 pociągów nie wyjechało na trasy, a sześć składów zatrzymało się po drodze na stacjach. Dotyczy to m.in. REGIOekspresu "Mewa" Szczecin Główny - Warszawa Wschodnia, który stanął w Stargardzie Szczecińskim.

Jak poinformował Zbigniew Gęborys, przewodniczący komitetu strajkowego w oddziale PKP Przewozy Regionalne w Gdyni, w regionie pomorskim w ramach strajku do godz. 8 zatrzymano 18 pociągów. "Stoją na stacjach w Chojnicach, Gdyni, Tczewie, Malborku, Kościerzynie i Słupsku" - wyjaśnił Gęborys dodając, że liczba stojących pociągów może się zwiększyć o te, które według rozkładu miały wyjechać w trasę dopiero po godz. 8.

Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek mówił wczoraj w Warszawie, że żądania pracowników od wielu lat są lekceważone i ich cierpliwość się skończyła. Związkowiec podkreślił, że spór zbiorowy, na podstawie którego zostanie przeprowadzony strajk ostrzegawczy, trwa od 3 lat. Leszek Miętek zarzuca marszałkom województw marnowanie pieniędzy na kupowanie różnych rodzajów pociągów, zamiast dbania o pracowników Przewozów Regionalnych.

 

Andrzej Pabiański z sekcji krajowej kolejarzy NSZZ Solidarność podkreślał, że choć protestować będą tylko pracownicy Przewozów Regionalnych, ucierpieć mogą też pasażerowie korzystający z usług innych przewoźników, ponieważ stojące pociągi mogą zablokować przejazd innym.

Związkowcy zapowiadali, że pociągi będą się zatrzymywały dopiero po przyjeździe na stacje kolejowe, więc postój niektórych składów może wynieść mniej niż dwie godziny. Jeśli postulaty nie zostaną spełnione do 8 lipca, to od 12 lipca w zakładach Przewozów Regionalnych rozpocznie się 10 dniowe referendum strajkowe przed strajkiem generalnym.

Przewozy Regionalne to największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce. Spółka należy do samorządów 16 województw i zatrudnia około 13,5 tys. pracowników. W wyniku restrukturyzacji, od grudnia 2008 r. zatrudnienie spadło o około 3 tys. osób. Od stycznia do maja z usług przewoźnika skorzystało 47,5 mln pasażerów. Przewozy Regionalne uruchamiają dziennie ponad 2,5 tys. pociągów, głównie na trasach lokalnych i regionalnych.

W trakcie strajku, który trwał od 7 do 9 rano pociągi przewoźnika nie wyjechały na trasy, a te, które wyjechały, zatrzymywały się na stacjach węzłowych. Jak poinformował dziś rano rzecznik spółki Piotr Olszewski, maszyniści od rana zgłaszali dyspozytorom odstąpienie od pracy.

Związkowcy deklarowali, że zależy im, by strajk był jak najmniej uciążliwy dla pasażerów. Dlatego podkreślali od początku, że pociągów nie zatrzymają w polu, a na stacjach węzłowych, gdzie odbyły się akcje protestacyjne. Część pociągów wyjechała na trasy dopiero po zakończeniu protestu.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki