W branży inteligentnych telefonów komórkowych dokonał się prawdziwy przewrót. Nokia, która była liderem tego rynku od 15 lat, a więc od chwili, gdy ukazał się jej słynny model Communicator, została zdetronizowana aż przez dwóch konkurentów.
Podczas gdy Finowie w drugim kwartale tego roku wypuścili na rynek 16,7 mln smartfonów, amerykański Apple sprzedał ich w tym czasie 20,3 mln, zajmując tym samym pierwszą pozycję w branży. W ślad za nim podążył Samsung. Mimo że koreańska firma nie ujawniła liczby sprzedanych przez siebie egzemplarzy, to jednak analitycy ze Strategy Analytics obliczyli, że na rynek w minionym kwartale wypuściła 19,2 mln smartfonów. To oznacza dla Nokii ostatnie miejsce na podium.
Wielkość i upadek Symbiana
Do końca 2010 roku pozycja fińskiej firmy wydawała się nienaruszona. Jej sprzedaż stale rosła, a nagle w pierwszej połowie tego roku Nokia straciła niemal połowę swoich udziałów w rynku. Przedstawiciele Nokia Poland nie chcieli dla nas skomentować tych wydarzeń.
- Przyczyną spadku Nokii z pozycji pierwszego dostawcy smartfonów jest jej opieszałość w adaptacji do szybko zmieniających się wymagań klientów - uważa Magda Borowik, analityk IDC. - Dawno temu powinni byli przejść na platformę Android, zamiast tkwić w Symbianie po uszy.
Symbian jest najstarszym systemem operacyjnych dla smartfonów, stworzonym w pierwszej połowie minionego dziesięciolecia przez Nokię we współpracy z Sony Ericssonem i NTT DoCoMo. Pomimo stopniowego wykruszania się partnerów biznesowych Finowie uparcie pielęgnowali ten system. Jeszcze w 2009 roku używała go niemal połowa smartfonów. Sytuację zmieniła ekspansja iPhone'ów Apple'a i stworzonego przez Google'a systemu operacyjnego Android, który - jak podaje firma analityczna Canalys - właśnie zdobył prawie 50 proc. udziałów w rynku smartfonów. Symbian znalazł się tym sposobem dopiero na trzeciej pozycji.