- Wielki rosyjski biznes był podobny do balonu, z którego najpierw w kryzysie zeszło powietrze, by w minionym roku znów się nim napełnić - pisze agencja ratingowa Expert RA, która od 17 lat monitoruje wyniki 400 największych przedsiębiorstw Rosji.
W 2009 r czterysta największych firm Rosji straciło ok. 25 proc. wielkości obrotów. W 2010 r obroty wyrosły na 25,5 proc.. To tylko o 2 proc. mniej od przed kryzysowego najlepszego wyniku, gdy 400 firm łącznie osiągnęło 1,4 bln dol..
Tegoroczne notowanie potwierdza, że w rosyjskiej gospodarce prym wiedzie branża naftowo-gazowe (30,7 proc. firm z rankingu), kolejne najliczniejsze firmy transportowe stanowią już tylko 7,9 proc., a metalurgiczne - 6,9 proc..
W pierwszej dziesiątce znalazły się: Gazprom, Łukoil, Rosnieft, RŻD (koleje), Sbierbank, TNK-BP, AFK Sistiema (nowe technologie), Surgtnieftiegaz, MRSK (energetyka) i Tamnieft.
- Głównym motorem gospodarki pozostały ceny surowców oraz ożywienie popytu. Ale z powodu spadku ceny ropy, wzrost przychodów w rublach spowolnił do 16-18 proc. - zauważa Dmitrij Kabalinskij dyrektor Expert RA.