Francuskie przepisy zezwalają posiadaczom winnic na dodawanie moszczu albo cukru podczas fermentacji dla zwiększenia zawartości alkoholu w ich winie, ale surowo określają dopuszczalną ilość jednego i drugiego. Istnieje także podatek 13 euro od każdych 100 kg cukru.
Generalna Dyrekcja ds. Spożycia, Konkurencji i Ścigania Oszustw DGCCRF nabrała podejrzeń po stwierdzeniu gwałtownego wzrostu sprzedaży granulowanego cukru w małym sklepie spożywczym Le Montecrucien, jedynym w wiosce Sainte-Croix-du-Mont, zamieszkałej przez 900 osób, położonej 40 minut jazdy od Bordeaux.
4 listopada właścicielką sklepu Therese Solano została ukarana grzywną 5 tys. euro z zawieszeniem za sprzedaż cukru głównie winiarzom, bez odnotowywania nazwisk kupujących, jak wymaga tego prawo. Sąd ustalił, że w ciągu 2 lat sprzedała 157 ton cukru bez wystawiania faktur.
Obrońca kobiety twierdził, że stała się kozłem ofiarnym machinacji lokalnych producentów wina. Sama kobieta wyjaśniła, że klienci kupowali cukier na dżemy, a konkurencyjne ceny w jej sklepie przyciągały klientów.
Sąd odrzucił jednak oba wyjaśnienia jako niewiarygodne i wskazał, że do wzrostu sprzedaży cukru dochodziło w porach winobrania, zwłaszcza w 2007 r.