Reklama

Wino słodkie? — Bo z cukrem!

Producentom słodkiego wina z okolic Bordeaux mocno zrzedła mina, gdy miejscowy sklep ukarano za sprzedaż im ton cukru, rzekomo na dżemy

Publikacja: 21.11.2011 16:58

Wino słodkie? — Bo z cukrem!

Foto: Bloomberg

Francuskie przepisy zezwalają posiadaczom winnic na dodawanie moszczu albo cukru podczas fermentacji dla zwiększenia zawartości alkoholu w ich winie, ale surowo określają dopuszczalną ilość jednego i drugiego. Istnieje także podatek 13 euro od każdych 100 kg cukru.

Generalna Dyrekcja ds. Spożycia, Konkurencji i Ścigania Oszustw DGCCRF nabrała podejrzeń po stwierdzeniu gwałtownego wzrostu sprzedaży granulowanego cukru w małym sklepie spożywczym Le Montecrucien, jedynym w wiosce Sainte-Croix-du-Mont, zamieszkałej przez 900 osób, położonej 40 minut jazdy od Bordeaux.

4 listopada właścicielką sklepu Therese Solano została ukarana grzywną 5 tys. euro  z zawieszeniem za sprzedaż cukru głównie winiarzom, bez odnotowywania nazwisk kupujących, jak wymaga tego prawo. Sąd ustalił, że w ciągu 2 lat sprzedała 157 ton cukru bez wystawiania faktur.

Obrońca kobiety twierdził, że stała się kozłem ofiarnym machinacji lokalnych producentów wina. Sama kobieta wyjaśniła, że klienci kupowali cukier na dżemy, a konkurencyjne ceny w jej sklepie przyciągały  klientów.

Sąd odrzucił jednak oba wyjaśnienia jako niewiarygodne i wskazał, że do wzrostu sprzedaży cukru dochodziło w porach winobrania, zwłaszcza w 2007 r.

Reklama
Reklama

- Słyszeliśmy podobne argumenty w sytuacji sprzedaży cukru o tej porze roku. Ze względu na ilość cukru, była to sprzedaż dla zawodowców, w tym przypadku dla winiarzy — wyjaśnił przedstawiciel brygady ds. wina w DGCCRF.

W 2007 roku panowała fatalna pogoda, która jest jednym z czynników, skłaniających winiarzy do dodawania cukru do ich zbiorów. Ludzie z DGCCRF podejrzewają, że sklep pomagał producentom dosładzać wino ponad dozwolony limit, a nie w uchylaniu się od płacenia VAT.

„Tylko w ciągu 3 miesięcy 2007 r. sprzedano tyle cukru, ile spożywa w ciągu roku miasto zamieszkałe przez 10 tys. ludzi. W Gironde mieliśmy po raz pierwszy do czynienia z aferą na tak dużą skalę" — stwierdził na łamach dziennika „Ouest France" pracownik DGCCRF.

W tej sprawie nie wymieniono z nazwiska żadnego producenta białego słodkiego wina, ale lokalna spółdzielnia znajdująca się kilka kroków obok wspomnianego sklepu wyraziła oburzenie, że sugerowano winę 50 posiadłości produkujących wina apelacji Sainte-Croix-du-Mont.

- Ilość cukru jest zbyt duża, aby dotyczyła tylko producentów naszej apelacji — stwierdził szef spółdzielni, Nicolas Solane. Jej skarbnik Jean-Guy Meric wątpi, by koledzy plantatorzy chcieli oszukiwać władze. — Ze względu na trudności gospodarcze, jakie mamy teraz, nie sądzę, by winiarzom chciało się wplątywać w coś takiego, Istnieje pewna tolerancja w dodawaniu cukru, ale jesteśmy mocno kontrolowani przez rząd — dodał.

Przekręt z cukrem jest największy w najnowszej historii regionu Bordeaux, ale do podobnego skandalu doszło w konkurencyjnym regionie Beaujolais w 2009 r., kiedy winiarzom sprzedano bez faktur 600 kg cukru. Wówczas 53 producentów wina beaujolais ukarano grzywnami od 2 tys. do 20 tys. euro. Dwaj pośrednicy i trzy supermarkety i ich kierownicy dostali kary pozbawienia wolności i wysokie grzywny, co mocno zaszkodziło wizerunkowi regionu.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama