– Prowadzimy rozmowy z kilkoma podmiotami. Do finalizacji pierwszej transakcji może dojść jeszcze w 2012 r. – mówi „Rz" Henryk Kania, prezes i jedyny właściciel Zakładów Przetwórstwa Mięsnego Henryk Kania. Dodaje, że chce stworzyć silną grupę zajmująca się przetwórstwem mięsa, której przychody w ciągu trzech, czterech lat przekroczą 1 mld zł.
Ze względu na duże rozdrobnienie rynku mięsnego w Polsce takimi wynikami może pochwalić się zaledwie kilka firm. Na ich czele, z przychodami przekraczającymi 2 mld zł, są Animex i Sokołów.
Aby zapewnić sobie finansowanie ewentualnych przejęć, Zakłady Przetwórstwa Mięsnego Henryk Kania zdecydowały się wejść na GPW. Firma wybrała połączenie z notowanym już na giełdzie IZNS Iława. Większościowym udziałowcem nowej spółki będzie Henryk Kania. Zostanie on także jej prezesem. Od pierwszego kwartału 2012 r. firma będzie notowana na GPW pod nazwą, w której znajdą się imię i nazwisko właściciela.
W tym roku przychody ZPM Henryk Kania przekroczą 300 mln zł. W 2012 r., nie licząc ewentualnych przejęć, mają wzrosnąć dwucyfrowo. – Widoczne będą efekty działań, które podjęliśmy w tym roku – mówi Henryk Kania.
W sieciach handlowych, w których firma ZPM Henryk Kania chce umocnić swoją pozycję w ciągu najbliższego?roku – dwóch lat, pojawią się jej nowe produkty, w tym konfekcjonowane mięsa. Firma będzie także rozwijać dystrybucję przekąsek mięsnych, których produkcja i kampania reklamowa ruszył w 2011 r.