Makao, także pisane Makau, specjalny region pod administracja Chin, jest największym na świecie ośrodkiem gier hazardowych. Przychody z tego tytułu wzrosły do 267,87 mld pataka (33,47 mld dolarów) ze 188,34 mld (23,53 mld dol.) rok wcześniej – podało na swej stronie internetowej Biuro ds. Inspekcji i Koordynacji Hazardu (GICB).
Uzyskana kwota jest 5-6 razy większa od sumy pieniędzy, jaka gracze zostawili w podobnych lokalach w Las Vegas Strip w 2011 r. – ocenia firma brokerska z Hongkongu CLSA. Oznacza jednak lekkie zwolnienie tempa wzrostu wobec 2010 r., gdy przychody skoczyły o 58 proc. względem 2009 r.
Spektakularny wzrost popularności Makao jako centrum rozrywki wynika z rosnącej liczby Chińczyków, których stać na przyjazd tutaj i na udział w hazardzie w nadziei na wygranie większych pieniędzy od tych , jakie są w stanie stracić.
W grudniu przychody wzrosły tylko o 25 proc. do 23,61 mld pataka i był to najmniejszy wzrost miesięczny w całym roku, mimo pory świątecznej. Analitycy twierdzą, że spowolnienia spodziewano się, bo poprzedni rok był szczególnie udany. – Wzrost o 42 proc. jest niesamowitym wynikiem – uważa Aaron Fischer, szef działu badań rynku w CLSA. - Na początku roku spodziewaliśmy się najwyżej 20 proc. rocznie.
Jego zdaniem, prognozy na ten rok mogą być mniej korzystne dla tej dawnej kolonii portugalskiej, bo on sam zakłada poprawę przychodów o 15 proc., a wiele lokali funkcjonuje już przy niemal całkowitym wykorzystaniu ich mocy.