Dolnośląskie Surowce Skalne wraz z czeska Bogl a Krysl kończą po chińskim Covecu budowę 20 km odcinka autostrady z Łodzi do Warszawy. Mimo, że Covec przestał realizować inwestycje w czerwcu 2011 roku, wciąż nie rozliczył się z podwykonawcami, którzy ni byli zgłoszeni do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, więc rząd nie mógł wziąć na siebie spłaty zobowiązań wobec nich.
- W październiku podpisaliśmy, jak i inni podwykonawcy, ugodę z firma Covec, na mocy której my zrezygnowaliśmy z dochodzenia zapłaty odsetek i wycofaliśmy toczące się sprawy w sądach, a strona chińska miała nam do końca roku zapłacić zaległe faktury - mówi Konstanty Sochacki, właściciel spółki Tekka, która dostarczała chińczykom materiały na budowę autostrady. – Zapłacili pierwsza transzę, dwóch ostatnich już nie i znowu nie ma z nimi kontaktu. Zaległości wynoszą ok. 600 tys. zł - dodaje Sochacki.
Tekka dostarczała też materiały na budowę A2 dla DSSu, który przejął budowę po Chińczykach. Przestała po tym, jak DSS przestał płacić. Piasek na budowę w połowie grudnia przestała dostarczać jedna z kopalni. – Zalegają nam ok. 10 mln zł – mówi jeden z dostawców materiałów.
DSS zalega tez z płatnościami wobec PKP Cargo, która dowoziła materiały na plac budowy.
- Mamy przeterminowane faktury wystawiony spółce DSS, jednak praktycznie wszystkie są zabezpieczone gwarancjami bankowymi – mówi Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo. Jak dodaje część zaległości DSS w ostatnim czasie uregulował.