Prezes amerykańskiej firmy Las Vegas Sands, giganta w branży gier hazardowych i rozrywki, Sheldon Adelson wspomniał w lutym 2011 r. o rozmowach w sprawie zbudowania w Hiszpanii „mini Las Vegas" i przedstawił perspektywy zatrudnienia dużej liczby ludzi. Dziennikarzom w Singapurze ujawnił, że myśli o dokonaniu „bezprecedensowej inwestycji" w stworzenie europejskiego Vegas – Euro-Vegas.
Teraz burmistrz Madrytu, Ana Botella, żona byłego premiera José María Aznar, i szefowa władz prowincji, Esperanza Aguirre oświadczyły, że podejmą walkę o tę inwestycję, która może wynieść nawet 18,8 mld euro.
– Zmienimy przepisy, które trzeba zmienić, dopóki będzie to zgodne z naszymi zasadami – oświadczyła Aguirre prasie po pierwszym oficjalnym spotkaniu obu pań związanych z Partią Ludową (PP). Władze miasta, regionu , rząd Hiszpanii i zainteresowane resorty musza podjąć współpracę, aby ta inwestycja doszła do skutku – podkreśliła.
Projekt pozwoli stworzyć ponad 200 tys. miejsc pracy, nie licząc zatrudnienia związanego z budową infrastruktury: hoteli, teatrów, ośrodków konferencyjnych, spotkań itp. - dodała Aguirre.
Według ustaleń dziennika „El Pais", Las Vegas Sands przedstawiła plan zainwestowania do 2022 r. od 15 do 18,8 mld euro w kompleks kolo Madrytu, który stworzyłby 164 tys. bezpośrednich miejsc pracy i 97 tys. pośrednich. W planie przewidziano budowę 12 ośrodków hotelowych z 36 tys. pokojów, sześć kasyn z 1065 stołami gier, 18 tys. automatów do gry, 9 teatrów, trzy pola golfowe i arenę widowiskową na 15 tys. miejsc.