To co się dziś działo z akcjami Polyus Gold na giełdzie MMWB-RTS nie ma precedensu w Rosji. Spółka została historycznym liderem wzrostów. Jeżeli w zwykły dzień obroty akcjami Polyus osiągają 7-13 mln dol. to dziś zamknęły się kwotą bliską 920 mln dol..W dzień akcje poszybowały nawet o 40 proc. ostatecznie dzień zamknęły wzrostem 34,9 proc., dzięki czemu indeks giełdy MICEX-RTS zyskał +1,1 proc.
Eksperci tłumaczą to kolejną falą plotek o rychłej fuzji Poyusa z innym koncernem metali szlachetnych - Polymetal. Powstałby z tego szósty największy producent złota na świecie.
- Skąd te plotki, nie wiemy, choć sprawdziliśmy różne źródła - przyznał gazecie Wiedomosti jeden z brokerów dużego banku inwestycyjnego. Analitycy wykluczają spekulację, bo obroty były zbyt duże. Raczej skłonni są do tego, że w plotce jest „to coś".
Polus to największy złoty koncern Rosji. Do niedawna nazywała się Polus Zołoto i była zarejestrowana w Rosji. Teraz przeszła pod kontrolę brytyjskiej Polyus Gold plc. Włada pięcioma złotymi polami na Syberii (Jakucja), Dalekim Wschodzie (Irkuck, Magadan, Amurski Kraj). Ma też złoża w Kirgizji, Rumunii i Kazachstanie. Spółka należy do oligarchów Michaiła Prochorowa (37,8 proc.) i Sulejmana Kerimowa (40,2 proc.). Obroty za I półrocze 2011 wyniosły prawie 902 mln dol. EBITA 398,6 mln. Kapitalizacja w czwartek wynosiła 9,88 mld dol..
Polymetal (kapitalizacja — 6,86 mld dol.) to największy w Rosji producent srebra. Należy do czeskiego funduszu PPF (19,6 proc.) czeskiego milionera Petra Kellnera; prawie 19 proc. ma założyciel i prezes Aleksandr Nesis, a 15 proc. biznesmen Aleksandr Mamut. Koncern jest też zarejestrowany w Wielkiej Brytanii i notowany na londyńskiej giełdzie. Jako jedna z dwóch rosyjskich spółek (obok Evrazu Abramowicza) wchodzi do prestiżowego indeksu FTSE 100.