Jak informuje Ludovic Bouvier z prokomunistycznego związku CGT jedynym pewnikiem jest to, że rozmowy trwają z azjatycką grupą, która jest dostatecznie silna, by alias z nią pozwolił utrzymać produkcję we francuskim zakładzie. Peugeot rozmawiał wcześniej z Mitsubishi, potem z Toyotą i to ona jest bardziej prawdopodobnym partnerem – dodał związkowiec.
Komunikatu o wynikach tych rozmów można spodziewać się w czerwcu.
Inny działacz związkowy stwierdził, że logika takiego związku jest jasna ze względu na to, że producenci komponentów dla Toyoty znajdują się w pobliżu jej zakładu w Valenciennes, niedaleko do Sevelnord.
Peugeot i Mitsubishi odmówiły skomentowania tej sprawy, przedstawiciele Toyoty byli nieuchwytni.
Peugeot ma od 2002 r. umowę partnerską z Toyotą w Czechach. Fiat wycofa się z Sevelnord w 2017 r.