W 2011 r. wartość udzielonego finansowania przez firmy leasingowe skoczyła o 14 proc. Wyniosła 31,1 mld zł. Rosnąca sprzedaż w dużej mierze spowodowała, że udało im się dość istotnie zwiększyć zyski. Jak wynika ze wstępnych danych zebranych od leasingodawców (w sumie 16 podmiotów, ale nie każdy podał wszystkie dane finansowe), zarobiły netto 315 mln zł. Prawie dwukrotnie więcej niż przed rokiem.
Według Andrzeja Krzemińskiego, prezesa EFL, na wyniki finansowe spółek leasingowych w ostatnich latach wpływ ma boom na auta z kratką widoczny w czwartym kwartale 2009 r. i 2010 r.
– Do portfeli firm wszedł duży pakiet sfinansowanych aut na dobrej marży. Do tego głównie w 2010 r., ale także w 2011 r. firmy leasingowe rozwiązywały rezerwy, co miało wpływ na ich wyniki – tłumaczy Krzemiński.
Z naszego zestawienia wynika, że najwyższym zyskiem netto może się pochwalić Millennium Leasing, Raiffeisen Leasing i Pekao Leasing. Jest to odpowiednio 49, 47 i 43 mln zł. Danych nie podała nam jeszcze jednak największa spółka leasingowa EFL, która w 2010 r. zarobiła 93 mln zł.
Istotny wzrost zysku zanotowały: Nordea Finance (spółka zajmuje się także faktoringiem), Pekao Leasing oraz spółki leasingowe BZ WBK.