- Dzisiaj, o godz. 10.38 w kopalni Wieczorek podczas drążenia chodnika wodnego na poziomie 550 m doszło do opadu skał stropowych. Przyciśnięty przez nie 42-letni pracownik wykonującej roboty firmy PRG Mysłowice zmarł po wywiezieniu na powierzchnię - poinformował "Rz" Wojciech Jaros, rzecznik KHW.
Okoliczności zdarzenia bada Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach. Ze statystyk Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że to jedenasta w tym roku śmiertelna ofiara w polskim górnictwie i dziewiąta w kopalniach węgla kamiennego, a jednocześnie trzecia tylko w ciągu ostatniego tygodnia (wcześniej doszło do dwóch wypadków w kopalniach Wujek i Sośnica-Makoszowy).