11,1 mln biletów, o 19 tys. więcej niż rok wcześniej, sprzedały polskie kina w I kwartale 2012 r. – wynika z danych Boxoffice.pl. To spore zaskoczenie, biorąc pod uwagę spore spadki, jakie wykazały dwie kinowe grupy Cinema City International i Helios w tym okresie. Frekwencja operatorów skurczyła się odpowiednio o 14,4 proc., do 3,83 mln, i o 13 proc., do 2,1 mln, czyli łącznie o prawie milion biletów.
Cinema City ratowało przychody z polskiego rynku, podnosząc ceny: średnia cena wejściówki wzrosła o 5,8 proc., do 19,35 zł. W efekcie polskie kina przyniosły zagranicznej spółce 122 mln zł, o 2,4 proc. mniej niż rok temu. W podobnym tempie – o 2,7 proc., do 53,8 mln zł – spadły przychody Heliosa.
Wyniki Cinema City i Heliosa odzwierciedlają zawartość kinowego repertuaru, w którym największym hitem okazało się „W ciemności" Agnieszki Holland, przyciągając ponad 1,1 mln widzów. Dobrze sprzedawały się też bilety na „Kota w Butach" czy „Sherlocka Holmesa".
W rezultacie na rynku wygranymi okazały się Multikino (dla którego oznacza to odwrócenie trendu spadkowego) oraz mniejsze, jedno-, dwusalowe kina, które wyświetlały „W ciemności".
Multikino, odkąd przestało myśleć o giełdowym debiucie, nie ujawnia danych dotyczących frekwencji w grupie. Jednak Mariusz Spisz, prezes spółki zależnej operatora – Multikino Media – przyznaje, że w I kwartale br. wzrosła. Wraz z nią także przychody kierowanej przez niego spółki, odpowiadającej za sprzedaży reklamy kinowej. – To między innymi efekt wyższej niż rok temu frekwencji w kinach Multikina, do czego przyczyniła się m. in. współpraca z Orange przy projekcie „Środy z Orange" – mówi Spisz, nie podając szczegółów.