Sąd Okręgowy w Toruniu wydał nakaz zapłaty 504 tys. zł wraz z odsetkami ustawowymi w wysokości 180 tys. zł. – W czwartek kwota ma zostać zabezpieczona – mówi Krzysztof Suszek, dyrektor firmy Inżynieria Polska.
Spółka była jednym z podwykonawców na czterech odcinkach autostrady A1. Pracowała na odcinku Czerniewice – Odolion – Brzezie z firmą SRB, budując punkty poboru opłat i miejsca obsługi podróżnych. Kolejny odcinek tej samej trasy z Brzezia do Kowal budowała wraz z firmą Aprivia. Inżynieria Polska pracowała z irlandzką firmą SRB również przy budowie autostrady A1 na odcinku Kowal – Sójki, który oddano do użytku na początku listopada.
Wszystkie kontrakty podpisane przez IP warte były 27,6 mln zł. Spółka domaga się zapłaty ok. 9,8 mln zł. Kolejne pozwy do sądu mają trafić w najbliższych dniach. Spółka liczy, że w przyszłym tygodniu otrzyma nakaz zapłaty 1,8 mln zł.
– Mamy oświadczenie o solidarnej odpowiedzialności GDDKiA razem z SRB, co oznacza, że jeżeli nie zapłaci nam SRB, jest do tego zobowiązany urząd – wyjaśnia Suszek. GDDKiA jednak płacić nie zamierza. Przynajmniej na razie, bo nakazu zapłaty jeszcze nie otrzymała. Jak podaje GDDKiA, SRB zapewnia, że Inżynieria Polska dostała już wszystkie należne pieniądze. Swoje roszczenia do GDDKiA złożyli też podwykonawcy Inżynierii Polskiej. Mają być one równe roszczeniom spółki.
Na początku grudnia tego roku podwykonawcy Inżynierii dostaną należną kwotę za wykonane prace. Nastąpi to natychmiast po potwierdzeniu przez inżyniera kontraktu zakresu prac wykonanych przez wszystkie te firmy – mówi Tomasz Rudnicki, zastępca generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad.