Cały sektor japoński cierpi z powodu mnóstwa problemów — mocnego jena, malejącego popytu na kluczowych rynkach eksportowych, ostrej konkurencji zagranicznej, zwłaszcza ze strony Samsunga i Apple oraz błędów w strategii, które zrujnowały finanse tych firm. Obie firmy wraz z Sharpem straciły w ubiegłym roku 20 mld dolarów, co doprowadziło do zmniejszania zatrudnienia, zamykania fabryk i sprzedaży aktywów.
Te firmy, a także w innych sektorach odczuwają do dziś skutki zniszczeń przez trzęsienie ziemi i tsunami, powodzi w Tajlandii, a ostatnio bojkotu konsumentów w Chinach z powodu sporu o archipelag wysp.
Panasonic uprzedził, że w całym roku starci 9,6 mld dolarów. Sony ponosiła straty przez 4 lata, w kwartale lipiec-wrzesień wypracowała mały zysk operacyjny dzięki sprzedaży niestrategicznego działu chemikaliów, w całym roku spodziewa się zysku 1,663 mld dolarów.
Agencja uznała, że inwestowanie w obie te firmy nie jest bezpieczne, może mieć charakter spekulacyjny. Obniżyła więc ocenę wiarygodności Sony o trzy stopnie do BB-, a Panasonica o dwa do BB, z ujemnym w wskazaniem dla obu firm.
Sony i Panasonic już miały do czynienia z obniżeniem oceny przez inne agencje — Standard&Poor„s dał obu poziom BBB, o dwa stopnie poniżej statusu spekulacyjnego (śmieciwoego), a Moody"s — Baa3, najniższy z możliwych poziom inwestowania. Jednak po raz pierwszy otrzymały ocenę wiarygodności kredytowej na poziomie ryzykownym (spekulacyjnym).