Referendum na kolei ma się zakończyć 10 grudnia. – Wtedy będziemy wiedzieć, czy pracownicy spółek kolejowych upoważnili nas do podjęcia akcji strajkowej – mówi Stanisław Kokot, szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność". – Ewentualny strajk mógłby się odbyć jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia – dodaje.

– Związki zawodowe powinny wspierać zmiany na kolei, która przeżywa olbrzymie kłopoty. A każdy strajk będzie te problemy pogłębiał – mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu transportu. Ogólnopolskie referendum w sprawie strajku w obronie utrzymania świadczeń przejazdowych (99 proc. zniżki na bilety kolejowe) organizują NSZZ „Solidarność", Federacja Związków Zawodowych Pracowników PKP oraz Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych. Związkowcy domagają się albo utrzymania ulg przewozowych na obecnych zasadach, albo wprowadzenia rekompensat w wysokości 720 zł miesięcznie brutto dla pracownika. Jak mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP, od stycznia ulgi na bilety na pociągi spółek z grupy PKP w dotychczasowym kształcie stracą tylko emeryci. – Za 12 zł miesięcznie będą mogli wykupić prawo do 80-proc. zniżki przez cały rok – mówi Kurpiewski.

Do porozumienia zawartego przez firmy zrzeszone w Związku Pracodawców Kolejowych, określającego zasady korzystania przez kolejarzy z ulg od 2013 r., nie przystąpiły Przewozy Regionalne. Firma zobowiązała się do przedstawienia innym spółkom oferty handlowej. Jeżeli do podpisania porozumienia nie dojdzie, to pracownicy spółek PKP nie będą mogli korzystać ze zniżek na bilety PR, a pracownikom PR zniżki w wysokości 99 proc. będą przysługiwać jedynie na pociągi uruchamiane przez samorządową spółkę. – Rozmowy na ten temat się toczą – mówi Michał Stilger z PR. Powinny się zakończyć do końca roku.