Reklama

Chińczycy kochają Buffetta, czy pokochają jego samoloty?

Spółka lotnicza NetJets, należąca do imperium Warrena Buffetta, kosztem 17,6 miliarda dolarów unowocześnia swoją flotę

Publikacja: 30.11.2012 10:23

Chińczycy kochają Buffetta, czy pokochają jego samoloty?

Foto: Bloomberg

W ciągu ostatnich dwóch lat zawarła umowy ostateczne i wstępne na dostawę 670 maszyn takich producentów jak Bombardier Inc., Cessna (z grupy Textron) i Embraer.

Ich współwłaścicielami są klienci, którzy w zamian za swój wkład finansowy otrzymują do wykorzystania stosowną liczbę godzin.  Dostawy już się zaczęły i potrwają przez najbliższe dziesięć lat.

- Tym co sprawia, iż biznes ten jest interesujący i trudny to konieczność przeznaczenia względnie dużego kapitału na to, jak według twoich oczekiwań będzie wyglądał świat za kilka lat – przekonuje Jordan Hansell, prezes NetJets. Stawia on na nogi firmę, którą niegdyś Buffett określił jako swoje zmartwienie nr 1. Spółka ta od momentu jej zakupu w 1998 roku aż do 2009 r. przynosiła straty i zbankrutowałaby gdyby nie wsparcie finansowe uzyskane do spółki matki, czyli Berkshire Hathaway. Do jej poprawy jej kondycji walnie przyczynił się też David Sokol, były menedżer Berkshire Hathaway. Firma miała zbyt dużo maszyn, a w latach 2008-2011 jej flota skurczyła się o jedną piątą.

Do środy NetJets miał 520 maszyn do spółki z klientami, zaś zarządzał dalszymi 170 samolotami. Firma zdecydowała się kupić 225 maszyn i ma opcje nabycia dalszych 445.

– Jest bardzo trudno powiedzieć jak ostatecznie duża flota będzie w wyniku realizacji tych porozumień – wskazuje Hansell. Podkreśla, że gwarantują one dużą elastyczność, a w zależności od popytu firma może zwiększyć flotę, zmniejszyć bądź też pozostawić ją na obecnym poziomie co do liczby maszyn.

Reklama
Reklama

W czwartek zaczęły się dostawi samolotów Global 6000 produkowanych przez Bombardiera. NetJets chce wykorzystać rosnący popyt klientów na większe maszyny. Global 6000 zabierają na pokład 13 pasażerów i bez lądowania mogą pokonać takie trasy jak Nowy Jork-Moskwa ,czy Los Angeles – Hongkong.

Spółka Buffetta chce się rozwijać w Chinach. Boston Consulting Group szacuje, że liczba gospodarstw domowych w Państwie Środka dysponujących minimum milionem dolarów w 2011 roku wzrosła o 16 proc. do 1,4 mln. Chiny pod tym względem są gorsze tylko od Stanów Zjednoczonych i Japonii.

Na razie NetJets oferuje w Państwie Środka usługi zarządzania samolotami, gdyż nie jest pewna czy model współwłasności maszyn tam się sprawdzi. Poważną przeszkodą jest wojskowa kontrola przestrzeni powietrznej utrudniająca organizację w szybkim terminie przelotów cywilnych.

Hansell przypomina, że Chińczycy kochają Buffetta i liczy, że wykorzystanie jego wizerunku w kampanii reklamowej przyniesie NetJets korzyści.

Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama