Dlaczego konieczność wyboru firmy odbierających śmieci w drodze przetargu jest opcją złą? Czy nie będzie to oznaczało mniejszych kosztów dla miasta?
Uważam, że obowiązek zorganizowania przetargu spoczywać powinien jedynie na gminach, które nie posiadają własnych jednostek powołanych w celu realizacji tego zadania. Odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych stały się zadaniem własnym gmin i dlatego powierzenie własnym jednostkom organizacyjnym ich realizacji nie wymaga stosowania procedur udzielania zamówień publicznych. Dotyczy to także spółek, o ile posiadają status komunalnej osoby prawnej, w której gmina posiada cały kapitał zakładowy oraz zostały utworzone w celu wykonywania określonych zadań gminy określonych w uchwale rady gminy (ustawa o gospodarce komunalnej art.4 ustęp 1 pkt 1 ) oraz w akcie utworzenia tych spółek. Przyjęcie innej interpretacji jest w moim przekonaniu naruszeniem, nadrzędnego wobec prawa polskiego prawa Wspólnoty, jednolitego i ustawowego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w przedmiocie niestosowania procedur zamówień publicznych przy powierzeniu zadań publicznych przez podmioty (organy) publiczne utworzonym przez siebie spółkom. W państwach Europy Zachodniej nikt nie nakazuje władzom miast, w jaki sposób mają rozwiązać problem śmieci – w Polsce nakazano władzom miast i gmin wybór odbiorcy odpadów w drodze przetargu, czyli wybór najtańszego oferenta.
Skąd ta obrona przed najniższą ceną?
Po pierwsze decydują o tym zastrzeżenia prawne po drugie, mamy niedobre doświadczenia związane z wyborem firm, które zgłaszały realizacje inwestycji po cenach najniższych. Nikt nie zdejmie odpowiedzialności z władz miasta za to, że miasto jest zasypywane śmieciami, ponieważ nie mamy bezpośredniego wpływu na firmę, która będzie odbierała odpady. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Inowrocławiu jest firmą ze 100% udziałem własnościowym miasta, bardzo dobrze wyposażoną i dającą gwarancję zapewnienia czystości w mieście po wejściu w życie nowych rozwiązań. Już w tej chwili firma ta odbiera odpady od ponad 90% mieszkańców miasta, uruchomiła sprawnie funkcjonujący system zbiórki selektywnej odpadów. Jeśli PGKiM nie będzie mogło realizować tego zadania, to kilkudziesięciu pracowników straci pracę a zainwestowane w przedsiębiorstwo środki, z pieniędzy podatników, pójdą w błoto. Byłoby to niegospodarnością .
I poszliście z tym przepisem do Trybunału Konstytucyjnego?