Rosja chce walczyć z pijanymi w samolocie

Mężczyzna o czerwonej twarzy wrzeszczy i ciągnie za włosy stewarda, trzęsie nim, następnie atakuje pasażera próbującego interweniować, rozbija mu nos

Publikacja: 12.02.2013 08:57

Do takiego zajścia, sfilmowanego telefonem komórkowym, doszło 11 stycznia podczas lotu samolotu linii Kogałymavia lecącego z Moskwy do Hurghady. To jeden z ostatnich incydentów wywołanych alkoholem, który skłonił władze rosyjskie do podjęcia działań przeciwko agresywności na pokładach samolotów.

Dla wielu Rosjan otwarcie butelki kupionej w sklepie wolnocłowym natychmiast po starcie samolotu jest niemal rytuałem.

To prawdziwy koszmar dla personelu pokładowego linii zagranicznych, ale nawet pracownicy rosyjskich przewoźników, bardziej przywykli do uspokajania podpitych pasażerów natrafiają czasem także na przypadki skrajnej agresywności.

- W ostatnim czasie mnożą się przypadki agresywnego zachowania pasażerów w stanie upojenia alkoholem w samolotach i na lotniskach — oświadczył rzecznik rosyjskiej komisji śledczej, Władimir Markin.

Dyrektor generalny Aerofłotu, Witalij Sawieliew ujawnił w Twitterze, że jego linia sporządziła czarną listę 1821 takich osób.

— Jestem przekonany, że dzielenie się takimi listami przez wszystkie towarzystwa lotnicze w Rosji i wysokie grzywny byłyby dobrymi decyzjami — napisał.

Obecnie personel pokładowy nie może praktycznie zabronić picia pasażerom — stwierdził z ubolewaniem deputowany Igor Barinow na spotkaniu z dziennikarzami. Opowiedział, że sam musiał w styczniu użyć siły wobec pijanego mężczyzny, który odepchnął stewarda i próbował wejść do kokpitu podczas lotu samolotu Aeroflotu do Niemiec.

— Jestem głęboko przekonany, że pewne postępki, które na ziemi podlegają sankcjom administracyjnym powinny być uznawane za podlegające kodeksowi karnemu, jeśli dochodzi do nich w powietrzu — oświadczył.

Komisja śledcza zagroziła mężczyźnie sfilmowanemu podczas lotu Moskwa-Hurghada, ukrywającego się od tamtej pory, oskarżeniem go o próbę porwania samolotu i poradziła mu, aby sam zgłosił się do władz.

Zakłócającym spokój w samolotach udaje się na ogół wychodzić z tego z dość łagodnymi karami. Samolot linii UTair lecący 3 lutego z Moskwy do Tajlandii musiał awaryjnie lądowa w Uzbekistanie, bo jeden z pasażerów będący w podróży poślubnej wywołał bójkę i poranił kilka osób. W Uzbekistanie skazano go na grzywnę 398 tys. sumów (148 euro) i odesłano do Rosji. Ma stawić się na przesłuchanie w policji.

- Musimy stworzyć pojęcie karnej odpowiedzialności za chuligaństwo w transporcie — oświadczył deputowany Pawel Kraszelninnikow agencji Itar-TASS. — Nie powinno być żadnych okoliczności łagodzących w rodzaju „za dużo wypił" albo „z powodu wysokości zakręciło mu się w głowie".

Tymczasem wszelkie próby zmiany tej sytuacji kończyły się dotąd fiaskiem. W listopadzie propozycja resortu transportu, by zakazać zabierania na pokład samolotów alkoholu kupionego w duty-free spotkała się ze sprzeciwem samej branży lotniczej i członków parlamentu.

- Jesteśmy przeciwko zakazowi, to nie rozwiąże problemu, bo nie tylko pijani wywołują burdy i zniszczenia — stwierdził w Twitterze dyrektor Aerofłotu. Według sondażu internetowego portalu Life News tylko 21 proc. Rosjan uważa, że trzeba zakazać alkoholu w samolotach. A alkohol to prawdziwa plaga w Rosji, zabija bezpośrednio albo pośrednio pól miliona ludzi rocznie — wynika z danych oficjalnych

Biznes
Amerykańska firma będzie produkować więcej półprzewodników w USA
Biznes
Kanada uderza w dwór i krewnych Putina oraz byłą szefową MSZ Austrii
Materiał Promocyjny
Rockfin na fali wznoszącej
Biznes
Za dużo OZE w Polsce? Zakaz rosyjskiego gazu. Sukces Airbusa na Airshow w Paryżu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Sprawiedliwa, konkurencyjna i akceptowalna dla przedsiębiorców transformacja