Komunikatory internetowe groźne dla telekomów. Ale nie w Polsce

Orange Polska udostępnił dziś użytkownikom nowe narzędzie do porozumiewania się. Libon, rozwiązanie stworzone przez francuskiego właściciela operatora – France Telecom – to komunikator pozwalający rozmawiać oraz wysyłać wiadomości głosowe i tekstowe, korzystając wyłącznie z transmisji danych oraz VoIP.

Publikacja: 21.03.2013 17:24

Aplikacja jest bezpłatna (można ją zainstalować w smartfonach z systemem iOS oraz Android), ale użytkownik ponosi opłaty za transmisję danych. Chyba że ma wykupiony jeden z nowych planów taryfowych (np. Smart Plan Multi) z dostępem do Internetu: wtedy korzystanie z Libona jest bezpłatne.

Libon ma specjalną „skrzynkę", która umożliwia pozostawianie i odsłuchanie wiadomości głosowych bez konieczności dzwonienia gdziekolwiek.

Dodatkową funkcją jest możliwość nagrania powitań dla każdego z kontaktów oddzielnie bądź dla grup kontaktów – w ten sposób można wyróżnić wybranych znajomych. Dzięki integracji z książką adresową telefon sam wykrywa, który z znajomych ma Libona i automatycznie pokazuje go jako „kontakt Libon".

Tym samym Orange idzie śladem konkurenta. Swój komunikator – Freeyah - wprowadziła nieco ponad rok temu Polska Telefonia Cyfrowa, operator sieci T-Mobile, konkurent (ale i partner biznesowy) Orange.

Miroslav Rakowski, prezes PTC spodziewał się, że w ciągu roku Freeyah zdobędzie 300 tys. użytkowników. Komunikator z założenia miał wesprzeć sprzedaż usług pod marką Heyah. Cel dla niej na ubiegły rok mówił o 1 mln nowych klientów.

PTC niechętnie mówi dziś o wynikach komunikatora. - Ceny usług telekomunikacyjnych w Polsce są bardzo niskie i klienci niechętnie korzystają ze specjalnych aplikacji do dzwonienia. Nie inaczej jest również w przypadku aplikacji Freeyah, która cieszy się niewielkim zainteresowaniem klientów - przyznaje Małgorzata Rybak-Dowżyk, szefowa komunikacji korporacyjnej w PTC.

Co ciekawe, dla Orange niskie ceny usług telekomunikacyjnych były argumentem „za" wprowadzeniem Libonu. - Komunikatory nie stanowią dziś dużego zagrożenia dla SMS, czy połączeń głosowych, co wynika głównie z ich niskich cen. W Polsce nie widzimy zagrożenia związanego z przechodzeniem klientów do komunikatorów. Obecnie o korzystaniu z nich decydują przede wszystkim ich funkcjonalności. Wyjątkiem jest Skype, który jest używany przede wszystkim w połączeniach wykonywanych w Internecie, pomiędzy komputerami – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.

Planowanej liczby klientów Libona – nie ujawnia.

Aplikacja jest bezpłatna (można ją zainstalować w smartfonach z systemem iOS oraz Android), ale użytkownik ponosi opłaty za transmisję danych. Chyba że ma wykupiony jeden z nowych planów taryfowych (np. Smart Plan Multi) z dostępem do Internetu: wtedy korzystanie z Libona jest bezpłatne.

Libon ma specjalną „skrzynkę", która umożliwia pozostawianie i odsłuchanie wiadomości głosowych bez konieczności dzwonienia gdziekolwiek.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Bioróżnorodność wymaga coraz większej uwagi