Pierwsza Komunia pod znakiem elektroniki

Dawniej kupowało się rower, sprzęt grający czy zegarek. Dzisiejsze ośmiolatki marzą o markowych gadżetach elektronicznych.

Aktualizacja: 11.05.2013 15:25 Publikacja: 11.05.2013 01:14

Większość dzieci chciałaby dostać na komunię smartfon lub tablet. I to nie byle jaki. Z badań przeprowadzonych przez firmę Nokaut.pl, właściciela porównywarki cen, wynika, że najbardziej pożądane są urządzenia z logo renomowanej firmy. Najchętniej widziane są takie marki jak Samsung, Apple czy Nokia. Cóż, dzieci kopiują upodobania swoich rodziców.

– Elektronika to absolutny hit prezentowy – mówi Michał Żadkowski, specjalista ds. serwisów tematycznych w grupie Nokaut. – Oczywiście, ośmiolatki najbardziej pożądają drogich laptopów, topowych smartfonów i konsol do gier. Można jednak powiedzieć, że wystarczy kupić produkt, który będzie miał w sobie trochę elektroniki i ekran, by obdarowane dziecko było szczęśliwe.

A młodzi Polacy to wyjątkowo świadomi użytkownicy elektroniki. Dowodzą tego badania przeprowadzone przez aQooQoo, markę telefonów komórkowych dla dzieci.  Wynika z nich, że w naszym kraju własną komórkę ma aż 83 proc. dziesięciolatków. Wyprzedzamy w tej statystyce m.in. Anglików, Amerykanów, a nawet Japończyków.

Atrakcyjny i bezpieczny

– Telefon komórkowy dla dziecka nie powinien być zbyt cenny, aby nie prowokować kradzieży. Musi być dosyć odporny na wstrząsy czy upadki – mówi Agata Cichowicz, menedżer ds. marketingu w firmie HTC. Dodaje, że jeżeli nie jest to telefon działający w systemie prepaid, powinien posiadać zabezpieczenia pozwalające ustalać limity rozmów i transmisji danych, aby uniknąć przykrych niespodzianek. – Inna kwestia to, w przypadku smartfonów, kontrola dostępu do „zakazanych stron" w Internecie.

Specjalistka twierdzi, że zdarza się, iż rodzice dbają o zabezpieczenie dostępu do takich stron w komputerze, zapominając, że dziecko świetnie sobie z tym radzi, mając smartfon.

– Telefon komórkowy to nie tylko narzędzie ułatwiające rodzicom kontakt z ich dzieckiem – dodaje Robert Siewierski, szef polskiego oddziału Nokii. – Urządzenie to może także służyć samemu dziecku, które ma możliwość odkrywania zalet multimediów, robienia zdjęcia swojemu szczeniakowi, słuchania z kolegami muzyki, grania z nimi w gry czy też korzystania z serwisów społecznościowych, które są niezwykle atrakcyjne dla młodego człowieka.

Cel: rówieśnicy

Także inni producenci telefonów komórkowych uważają, że funkcje społecznościowe są jednym z najważniejszych magnesów dla młodych użytkowników telefonów. Sęk w tym, że Facebook pozwala na rejestrację użytkowników mających powyżej 13 lat. Młodszym dzieciom pozostaje więc kontakt z rówieśnikami poprzez czaty i serwis NK.pl, który nie stawia takich ograniczeń. Dlatego propozycją Samsunga jest model Samsung Galaxy Ch@t (cena ok. 500 zł), wyposażony w pełną klawiaturę QWERTY, dobrze nadającą się do szybkiego pisania esemesów i korzystania z komunikatorów tekstowych czy serwisów społecznościowych.

Podobne wyposażenie ma starszy model wyprodukowany przez HTC, noszący nazwę HTC Cha Cha (ok. 550 zł), wyposażony w ułatwiającą czatowanie pełną klawiaturę QWERTY i przycisk prowadzący bezpośrednio do Facebooka.

Kryteria „społecznościowe" spełniają również smartfony Nokia Asha, a zwłaszcza Nokia Asha 311 – kosztujący 479 zł telefon dostępny w kilku wersjach kolorystycznych, a dodatkowo pozwalający rodzicom zaoszczędzić na rachunku za Internet mobilny.

Bardziej przystępny cenowo jest dysponujący kolorowymi obudowami telefon Nokia 206 (w cenie 269 zł). To proste urządzenie z ułatwionym dostępem do Facebooka i NK.pl.

Z danych firmy Nokaut.pl wynika, że wśród markowych modeli smartfonów, kupowanych przez rodziców dzieci komunijnych, sporym wzięciem cieszą się urządzenia nie najtańsze, a zarazem popularne również wśród dorosłych.

Wśród nich znalazły się Samsung Galaxy Ace 2 (650 do 750 zł), Nokia Lumia 610 (535 zł) i Sony Xperia P (950 zł). Wyróżniają się dobrym stosunkiem ceny do jakości, łatwą, intuicyjną obsługą, energooszczędnością i – z wyjątkiem Samsunga Galaxy Ace 2 – wymiennymi obudowami w różnych kolorach. To ostatnie także wyjątkowo silnie przyciąga młodych  użytkowników.

Tablety z niższej półki

Na szczycie listy najchętniej kupowanych prezentów komunijnych znalazły się również tablety. Dzieci korzystają z nich bardzo chętnie – wynika z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych przez firmę Nielsen na przełomie 2011 i 2012 roku. Urządzeń tych używało wówczas siedmioro z dziesięciorga dzieci z rodzin, w domach których znajdowały się te gadżety. Ich rosnąca popularność sprawiła, że obecnie odsetek ten jest zapewne jeszcze wyższy.

Ceneo, również porównywarka cen, w pierwszym kwartale 2013 roku odnotowało aż dwukrotnie większy popyt na tablety w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Zdaniem Damiana Godosa, analityka firmy IDC, rok 2013 może się zamknąć w Polsce sprzedażą elektronicznych tabliczek na poziomie nawet 1,5 mln sztuk.

Zdaniem przedstawicieli Ceneo najpopularniejszym tabletem w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku był Samsung Galaxy Tab 2 8 GB (cena od 775 zł). Z kolei przedstawiciele należącego do grupy Allegro e-sklepu Agito.pl twierdzą, że sprzedażowym hitem są, owszem, tablety Samsunga, ale klienci z okazji komunii najchętniej kupują urządzenia z niższej półki. Szczególnym wzięciem cieszą się kosztujące do 1000 zł tablety polskich czy chińskich firm, takich jak Modecom, Ainol, GoClever czy Shiru.

– Widzimy znaczący wzrost zainteresowania tabletami – potwierdza Piotr Blachowski z Colorovo, marki tabletów i drukarek należącej do ABC Data, polskiego dystrybutora IT. – Tablet na komunię to nie tylko rozrywka, ale też inwestycja w edukację dzieci. Na rynku dostępnych jest wiele aplikacji na tablety do nauki języków obcych, ipodręczników czy gier edukacyjnych.

Edukacja przy okazji

Z badań Nielsena wynika, że najmłodsi użytkownicy najchętniej wykorzystują tablety do grania (77 proc.), zabicia czasu w podróży (53 proc.) czy oglądania filmów (43 proc.). Do nauki urządzenia te służą 57 proc. dzieci. Ogromną zaletą korzystania z tabletów i zarazem oszczędnością jest możliwość czytania e-booków oraz korzystania z ipodręczników, które wprowadza coraz więcej szkół w Polsce.

Wśród aplikacji edukacyjnych największą popularnością cieszą się te ułatwiające naukę języków obcych, często połączone z grami pozwalającymi na szlifowanie słownictwa. Ciekawą propozycją są mFiszki – program, który ma na celu uatrakcyjnienie dostępności nauki w każdym miejscu i czasie.

Wśród najpopularniejszych prezentów komunijnych wymieniane są też czytniki e-booków, na które popyt, zdaniem Ceneo, wzrósł w pierwszym kwartale 2013 roku o niemal 60 proc. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku. Podczas gdy cena niezbyt drogiego tabletu to około 750 zł, to e-czytniki można kupić już nawet za 150 zł (model Vedia eReader). Spośród ponad 110 modeli tych urządzeń dostępnych na Ceneo najpopularniejsze to Amazon Kindle 5 (od 390 zł), Amazon Kindle Paperwhite (od 669 zł) oraz Onyx Boox i62HD (od ok. 730 zł).

Aparaty, zegarki, rolki i trampoliny

Nie tylko tablety i smartfony znalazły się w tym roku wśród najpopularniejszych prezentów komunijnych. Według sklepu internetowego Agito.pl hitami są również aparaty fotograficzne, które kupić można w cenie już od 300 zł. Największą popularnością cieszą się cyfrówki. Żelaznym punktem komunii od wielu lat są zegarki, które albo należą do kategorii tańszych wyrobów noszonych przez dzieci na co dzień, albo plasują się na wyższej półce cenowej jako bardziej pamiątkowe przedmioty. Spośród tańszych najczęściej kupowane są zegarki marki Casio czy Fossil za około 200 zł. Zegarki ekskluzywne, pamiątkowe kosztują od 300 zł wzwyż. Wśród najpopularniejszych prezentów komunijnych wymieniane są również hulajnogi, deskorolki i rolki, a także trampoliny.

Większość dzieci chciałaby dostać na komunię smartfon lub tablet. I to nie byle jaki. Z badań przeprowadzonych przez firmę Nokaut.pl, właściciela porównywarki cen, wynika, że najbardziej pożądane są urządzenia z logo renomowanej firmy. Najchętniej widziane są takie marki jak Samsung, Apple czy Nokia. Cóż, dzieci kopiują upodobania swoich rodziców.

– Elektronika to absolutny hit prezentowy – mówi Michał Żadkowski, specjalista ds. serwisów tematycznych w grupie Nokaut. – Oczywiście, ośmiolatki najbardziej pożądają drogich laptopów, topowych smartfonów i konsol do gier. Można jednak powiedzieć, że wystarczy kupić produkt, który będzie miał w sobie trochę elektroniki i ekran, by obdarowane dziecko było szczęśliwe.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej