Reklama

Upadłości są groźne przede wszystkim dla średnich firm

Ten rok może okazać się dla firm trudniejszy niż poprzednie, mimo symptomów powolnego ożywienia. Szczególnie dotyczy to przedsiębiorstw średnich.

Publikacja: 18.08.2013 12:26

Upadłości są groźne przede wszystkim dla średnich firm

Foto: Bloomberg

Tak wynika z analiz zespołu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, którzy pod kierownictwem prof. Jerzego Hausnera przygotowują, co kwartał analizy dotyczące gospodarki w ramach projektu Instrument Szybkiego Reagowania dla PARP.

Zespół sporządza dwa raporty na temat sytuacji makroekonomicznej i mikroekonomicznej w poszczególnych branżach gospodarki oraz oblicza stopień zagrożenia upadłością.  Z najnowszego raportu wynika, że w najtrudniejszej sytuacji są obecnie średnie i duże przedsiębiorstwa. W ich przypadku stopień zagrożenia upadłością nadal rośnie, szybciej w przedsiębiorstwach, gdzie pracuje od 50 do 250 osób, czyli średnich.

Firmy te nie mogą reagować na zmiany na rynku tak szybko jak małe przedsiębiorstwa – nie są, więc tak elastyczne, a większość z nich produkuje na rynek krajowy, gdzie wciąż poziom konsumpcji jest niski.

Zdaniem analityków w najbliższych miesiącach pogłębi się zróżnicowanie sytuacji w poszczególnych sektorach gospodarki.  Zwracają uwagę na działy szczególnie zagrożone upadłością. Są to: wydobywanie węgla kamiennego i węgla brunatnego; pozostałe górnictwo i wydobywanie. Kłopoty w związku z tym mieć mogą także firmy oferujące usługi dla górnictwa. Wciąż problemy ma branża motoryzacyjne (oprócz producentów motocykli) oraz kooperujące z nią firmy, w tym handlujące samochodami.  Upadłościami zagrożone są też przedsiębiorstwa produkujące przyczepy oraz pozostały sprzęt transportowy. Nadal w złej kondycji jest budownictwo. Ale też transport lotniczy i firmy turystyczne. - Jednocześnie nasze projekcje wskazują na znaczący wzrost zagrożenia upadłością w transporcie i gospodarki magazynowej w II połowie 2013 r. – tłumaczy prof. J. Hausner w syntezie raportów. Zwraca uwagę na problemy dużych firm handlowych: - Formułujemy prognozę ostrzegawczą na najbliższy okres, co szczególnie odnosi się do handlu – dodaje prof. Hausner.

Autorzy raportów liczą nie tylko wskaźniki zagrożenia upadłością, ale też badają ich dynamikę i analizują poszczególne branże, zwracając uwagę na liczbę pracowników. W ten sposób powstaje - dziesiątka najbardziej zagrożonych działów. W ostatnim – lipcowym raporcie – znajdują się w niej 4 działy zatrudniające pracowników głównie w dużych firmach i pięć działów zatrudniających przede wszystkim w firmach średniej wielkości.

Reklama
Reklama

I tak w grupie tej znalazły się działy, w których najwięcej pracowników pracuje w średnich firmach: pozostałe górnictwo i wydobywanie (17 tysiące pracujących, w tym 6 tys. w dużych firmach i 8 tysięcy w średnich), handel hurtowy i detaliczny pojazdami samochodowymi, naprawa pojazdów samochodowych (70 tysiące pracujących w różnej wielkości firmach, ale o włączeniu do TOP TEN musiały zadecydować te średnie, bo w małych gdzie jest jedna trzecia pracujących wskaźniki nie są tak złe) oraz trzy działy budownictwa: roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków (124 tysiące pracujących, w tym 38 w dużych firmach i 53,4 tysiące w średnich), roboty związane z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej (121 tysiące pracujących, w tym 38 tys. w dużych firmach i 54,6 tys. w średnich) i roboty budowlane specjalistyczne (89 tysiące pracujących, w tym 28 w dużych firmach i 30 tys. w średnich).

A cztery działy, gdzie dominują firmy duże to: dwa produkcyjne na potrzeby transportu (samochody i pozostały sprzęt transportowy, w sumie 190 tys. pracujących), przemysł węglowy (122 tys. pracujących) oraz transport lotniczy (4 tys.). Dziesiątkę uzupełnia działalność usługowa wspomagająca górnictwo i wydobywanie - 9,5 tysiąca pracujących w firmach różnej wielkości.

Ale też są branże, w których sytuacja może się pogorszyć i należy je obserwować. To produkcja napojów, produkcja metali, produkcja metalowych wyrobów gotowych, z wyłączeniem maszyn i urządzeń; komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych; urządzeń elektrycznych. Nie wiadomo jak będzie się rozwijała sytuacja w przedsiębiorstwach zajmujących się działalnością związana z rekultywacją i z gospodarką odpadami, choć

Prof. J. Hausner zwraca uwagę, iż pomimo sygnałów powolnego ożywienia, gospodarka będzie w tym i w przyszłym roku rozwijała się poniżej swoich naturalnych możliwości (potencjału), a to oznacza, że firmy wciąż będą borykały się z problemami.  - Głównym problemem polskiej gospodarki stało się obecnie nie tyle samo ożywienie, ale zagrożenie pozostawania jej przez dłuższy okres na ścieżce niskiego wzrostu, wyraźnie poniżej produktu potencjalnego, który w latach 2012-2013 znacznie się obniżył. Według szacunków Instytutu Ekonomicznego NBP, jego dynamika jest obecnie nawet na poziomie poniżej 3 proc. rocznie.

Tak wynika z analiz zespołu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, którzy pod kierownictwem prof. Jerzego Hausnera przygotowują, co kwartał analizy dotyczące gospodarki w ramach projektu Instrument Szybkiego Reagowania dla PARP.

Zespół sporządza dwa raporty na temat sytuacji makroekonomicznej i mikroekonomicznej w poszczególnych branżach gospodarki oraz oblicza stopień zagrożenia upadłością.  Z najnowszego raportu wynika, że w najtrudniejszej sytuacji są obecnie średnie i duże przedsiębiorstwa. W ich przypadku stopień zagrożenia upadłością nadal rośnie, szybciej w przedsiębiorstwach, gdzie pracuje od 50 do 250 osób, czyli średnich.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Biznes
Weto prezydenta, miliardy z banków do budżetu i odbicie konsumpcji
Biznes
Minister cyfryzacji: Prezydent Polski wyłącza Ukrainie satelitarny internet
Biznes
Nierealne żądania Kremla, podatkowa batalia i kłopoty niemieckiej gospodarki
Biznes
Fundusz z grupy BGK inwestuje w spółkę produkującą satelity
Biznes
Akcje za dotacje. Rząd Donalda Trumpa przejmuje udziały w Intelu
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama