Tani skandynawski przewoźnik podał, że jeden z 2  dreamlinerów został uziemiony z powodu problemów z podawaniem tlenu do kokpitu, a mechanicy pracują nad usunięciem problemu. Usterka z zaworem w drugim samolocie została usunięta, ale doszło do opóźnienia w  niedzielę lotu z Oslo do Nowego Jorku. Problemy techniczne z hamulcami, pompami hydraulicznymi i w systemie zasilania w energię zmuszały Norwegów do uziemiania samolotowy Boeinga kilka razy w ostatnich tygodniach.

- Chcemy im powiedzieć, że taka sytuacja jest  daleka od normalnej -  oświadczyła rzeczniczka Anne Sissel-Skaanvik nawiązując do planów zorganizowania w tym tygodniu w centrali linii w Oslo spotkania z przedstawicielami koncernu - Nie zapewniono nam niezawodności, jakiej oczekiwaliśmy od nowych samolotów znanej marki, więc coś musi nastąpić i to szybko. Najwyraźniej Boeing nie miał dość sprawnej kontroli jakości - dodała.

Boeing oświadczył, że jest rozczarowany z powodu problemów w nowych samolotach i wyraził ubolewanie z powodu zakłóceń w lotach. - Jesteśmy w stałym kontakcie z naszym klientem, Norwegianem - stwierdziła europejska rzeczniczka koncernu - Przykro nam, że doszło do tych kwestii tak wcześnie w użytkowaniu naszych B787, pracujemy z Norwegianem nad usunięciem ich i nad przywróceniem każdego samolotu do użytku możliwie jak najszybciej.

Norwegowie zamówili osiem dreamlinerów,  trzy bezpośrednio u Boeinga, a 5 w firmie leasingowej ILFC. Ich oficjalna wartość wynosi 1,65 mld dolarów.