Potrójna wpadka Volkswagena

Do 2,6 mln pojazdów na świecie zwiększyła się akcja przywoławcza Volkswagena, który usunie bezpłatnie usterki w skrzyniach biegów, instalacji elektrycznej i systemie zasilania.

Publikacja: 15.11.2013 12:14

Potrójna wpadka Volkswagena

Foto: Bloomberg

To największa w historii wpadka techniczna niemieckiej grupy samochodowej. Dotyczy  2,6 mln pojazdów na świecie rożnych modeli z trzema rożnymi problemami.

W około 1,6 samochodów na świecie, w tym 750 tys. w Chinach  (Golf, Beetle, Passat, kilka modeli Audi) trzeba wymienić olej w 7-stopniowych 2-tarczowych skrzyniach biegów DSG.  Problem wynika z użycia oleju syntetycznego, który mógłby doprowadzić do zwarć w układzie elektrycznym i rożnych incydentów. Rzecznik VW, Peter Heinz Thul wyjaśnił, że problemy ze skrzynią biegów wystąpiły w gorącym, wilgotnym klimacie, bo dodatki do oleju syntetycznego mogą uszkodzić elektronikę. Producent postanowił wymienić we wszystkich pojazdach ten olej  na olej mineralny nie powodujący zwarć.

Wymiana oleju jest drugą akcją dotyczącą skrzyń w Chinach, gdy przywołano w marcu do warsztatów VW 380 tys. samochodów dla usunięcia elektronicznych problemów ze skrzynią DQ200. Wtedy usterka dotyczyła oprogramowania.

Ok.800 tys. pojazdów sportowo-użytkowych Tiguan wyprodukowanych od 2008 do połowy 2011 r. ma problemy z oświetleniem z powodu wadliwych  bezpieczników . Z kolei w 239 tys. furgonetek Amarok trzeba usunąć nieszczelności przewodów paliwowych w części silnikowej pojazdów.

Większość usterek dotyczyła samochodów sprzedanych w Chinach, ale grupa postanowiła dla ostrożności  ogłosić akcję przywoławczą na całym świecie.

Liczba pojazdów  wymagających interwencji jest  duża,ale analitycy uznali, że koszt całej operacji będzie względnie mały.

Koszty wizerunku

Firmy samochodowe mają coraz częściej do czynienia z podobnymi akcjami. Firma doradcza AlixPartners doliczyła się kilkunastu dotyczących ponad miliona pojazdów  w ostatnich 3 latach. Największą przeprowadziła Toyota w 2010 t. wobec prawie 6 mln aut.

To konsekwencja polityki dotyczącej płyt podłogowych, stosowanej przez większość producentów. Korzystają oni w minimalny zakresie z usług  producentów podzespołów, a serie powstających pojazdów są  coraz większe. W razie  usterki akcje przywoławcze stają się coraz większe.

To kosztuje pieniądze, ale także jeśli chodzi o wizerunek firmy. Te idą na takie rozwiązanie, bo oszczędności wynikające z używania jednolitych płyt podłogowych są niezbędne. AlixPartners szacuje, że producent może zaoszczędzić na każdym samochodzie średnio 14 proc. kosztów stałych i 6 proc. kosztów zmiennych dzięki tym płytom.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca