Umowę na zakup ośmiu samolotów, uznawanych obecnie za najnowocześniejsze w swojej klasie na świecie, MON podpisuje dzisiaj w dęblińskiej Szkole Orląt. Za dwa lata pierwsze dwusilnikowe mastery zaczną zastępować w Siłach Powietrznych wysłużone i wyeksploatowane, ponadtrzydziestoletnie, treningowe iskry, konstruowane jeszcze w latach 60. XX w. ?Armia potwierdza, że ma w planach kupienie w przyszłości ?4 kolejnych, włoskich odrzutowców.
– Kupujemy nie tylko odrzutowce, lecz cały system szkolenia zaawansowanego (AJT) z technologiami serwisowymi i wieloletnim zabezpieczeniem logistycznym – przypomina Bartosz Głowacki, ekspert „Skrzydlatej Polski".
Kontrakt armii ma obejmować wsparcie szkolenia naziemnego załóg przy pomocy nowoczesnych symulatorów i dostosowanego do polskich potrzeb oprogramowania, a także pakiet techniczny zapewniający sprawność lekkich odrzutowców, dostawy części, pomoc serwisową.
Przemysł ?bez kompensat
Jak ustaliła „Rz", gospodarka i zbrojeniówka nie skorzystają tym razem z inwestycji offsetowych, zwykle towarzyszącym zakupom zagranicznego uzbrojenia. Minister obrony narodowej podjął decyzję o odstąpieniu od wymagań kompensacyjnych.
To jedna z największych importowych transakcji modernizacyjnych sił zbrojnych w ostatnim okresie, której nie towarzyszy offset. Rozczarowania tym faktem nie kryją związki zawodowe obronnej branży.