Warunkiem koncernu jest, że wojsko wybierze zmodernizowany system Patriot jako oręż dla przeciwlotniczej tarczy Polski.
Raytheon jest gotów rozwijać i produkować u nas nowe rakiety GEM-T przeznaczone do zestrzeliwania wrogich samolotów i dronów operujących na niższych pułapach, programować systemy dowodzenia, łączności i budować radary wspólnie z polskimi inżynierami. Rodzima zbrojeniówka byłaby też w przyszłości włączona do tworzenia systemu Patriot nowej generacji, z możliwością eksportu pocisków i elektronicznych komponentów poprzez globalną sieć koncernu.
Amerykanie pamiętani do tej pory jako partner niechętnie dzielący się technologiami, tym razem zapowiadają bezprecedensową otwartość.
– Mamy zrozumienie administracji w Waszyngtonie, by znosić ograniczenia w dziedzinie eksportu rozwiązań obronnych – zapewnia Dan Crowley, prezes Raytheon Integrated Defense Systems.
Po imponującej przemysłowej ofensywie francuskiej konkurencji (Europejski Dom Rakietowy MBDA i Thales), również amerykański producent systemu Patriot (24 mld dol. rocznej sprzedaży, zatrudnia 63 tys. pracowników) próbuje kusić zbrojeniówkę perspektywą współpracy. Według szacunków koncernu możliwe byłoby ulokowanie w naszych spółkach nawet połowy zamówień związanych z programem „Wisła", czyli przeciwlotniczego oręża średniego zasięgu.