Za tydzień w ich kraju odbędą się wybory parlamentarne.
W kampanii wyborczej informowano, że plany budowy linii kolejki podziemnej sięgają lat 1970., a budowa rozpoczęła się w 2006 i została zakończona w rekordowym czasie 8 lat. Jak na warunki środkowoeuropejskie wynik niezły, chociaż budowa II linii w Warszawie potrwa (jeśli nic się nie zmieni) nieco ponad 5 lat.
Nie zmienia to faktu, że to Budapeszt jako pierwszy ze stolic środkowoeuropejskich jeszcze przed II wojną światową otrzymał podziemną kolejkę. Teraz nowa linia — M4 łączy dworzec kolejowy po stronie Pesztu z zachodnią częścią Budy, ma 7,34 km długości, 10 stacji, a przystanki pod Dunajem znalazły się na głębokości 14,5 i 31 metrów. Przejazd z jednego na drugi koniec odcinka trwa 15 minut. Inwestycja pochłonęła 1,5 mld euro z czego 600 mln euro pochodziło z funduszy europejskich. Przy budapeszteńskich uroczystościach nie zabrakło prezydenta Viktora Orbana, który nie omieszkał przypomnieć, że zanim objął rządy, zakończenie tego projektu wydawało się niemożliwe.
Węgierska prasa podała również, że na nowej trasie będą kursowały najnowocześniejsze w tej chwili w Europie Środkowej wagoniki Metropolis, umknęła natomiast informacja, że pochodzą one z Polski i przyjechały z zakładów Alstom Konstal SA, gdzie francuska firma zainwestowała 300 mln złotych z czego 80 mln w ostatnich 3 latach. Cała produkcja chorzowskiego zakładu jest dzisiaj eksportowana, a wagoniki kolejki podziemnej tego zakładu jeżdżą również w Warszawie, Stambule i Amsterdamie, w planach są również dostawy dla metra w Rijadzie — stolicy Arabii Saudyjskiej.
. W grudniu 2012 u w chorzowskiej fabryce uruchomione zostały dwie nowe hale produkcyjne i hala spawalniczo-montażowa, co zwiększyło zdolności produkcyjne. W Alstom Konstal zatrudnionych jest dzisiaj 1010 pracowników.