W oświadczeniu zamieszczonym na stronie klubu jego włodarze przekonują, że w odróżnieniu od kontroli przeprowadzanej na lotniskach, sprawdzanie, czy dane urządzenie jest prawdziwe, byłoby niepraktyczne.
Przedstawiciele policji z regionu Greater Manchester zaprzeczyli, by mieli cokolwiek wspólnego z wprowadzonym zakazem. Rzecznik ManUtd poinformował BBC, że klub zdecydował się na podjęcie takich kroków w efekcie otrzymania „porady", ale nie ujawnił, od kogo ona pochodziła.
Na liście zakazanych urządzeń znalazły się również mniejsze tablety, w tym iPady mini. Kibice mogą w dalszym ciągu wnosić na Old Trafford smartfony, ale tylko pod warunkiem, że ich rozmiary są mniejsze niż 15 x 10 cm.
Stanowiska w tej sprawie nie zabrały jeszcze władze Premier League, ani Football Association.
W lipcu rząd Wielkiej Brytanii poinformował, że sprzęt elektroniczny, którzy pasażerowie odprawiający się na brytyjskich lotniskach przewożą w bagażu podręcznym, musi być naładowany i gotowy do włączenia na żądanie kontrolerów. To efekt ostrzeżenia wydanego przez władze amerykańskie, które obawiają się zagrożenia atakami terrorystycznymi.