Reklama

Netia: niższa prognoza przychodów, nowy finansowy i odchudzanie

Netia, która w nocy opublikowała wyniki za II kwartał br. i 2014 roku poinformowała jednocześnie, że decyzją nowego zarządu kierowanego przez Adama Sawickiego wprowadza program oszczędnościowy „Netia Lajt".

Publikacja: 28.08.2014 09:39

Obniżyła prognozę przychodów na bieżący rok oraz potwierdziła, że nastąpi zmiana w zarządzie, o której informowaliśmy w środę: Jonathana Easticka, wieloletniego członka zarządu ds. finansowych zastąpi na stanowisku Paweł Szymański, dotychczas wiceprezes firmy deweloperskiej Marvipol.

W II kwartale br. stacjonarny operator telefonii i Internetu zanotował 422,2 mln zł przychodów (spadek o 11,5 proc. z 477 mln zł). Miał w tym czasie 119,8 mln zł EBITDA (spadek o 12 proc. z 136,4 mln zł w II kw. 2013) i 125,1 mln zł skorygowanej EBITDA (140 mln zł rok wcześniej), a na czysto zarobiła 8,3 mln zł, podobnie jak rok temu.

Za sprawą szybszego spadku liczby klientów indywidualnych usług regulowanych (WLR i BSA), jeszcze wolnego przyrostu usług we własnej sieci i spowolnienia w segmencie telewizyjnym oraz widocznego nadal wpływu cięć MTR, przychody Netii obniżyły się.

W ciągu trzech kwartałów Liczba świadczonych RGU telekomu spadła o 54 tys. do 2,423 mln: ubywało ich w segmencie klientów detalicznych. Tradycyjnie najszybciej ubywało klientów telefonii stacjonarnej. Spadek ich liczby o 36 tys. ogółem w kwartale do 1,414 mln dotyczy przy tym w całości usługi na sieci Orange - WLR.

Wahnięcie w dół widać również w przypadku usług szerokopasmowego dostępu do Internetu. Korzystało z nich w Netii w czerwcu nieco ponad 826 tys., czyli o 11 tys. mniej niż w marcu. Tu również największy wpływ ma odejście od promowania usług na sieci Orange. W efekcie, o 10 tys. obniżyła się liczba klientów szerokopasmowego Internetu na sieci Orange (BSA) i własnych łączy Netii w technologii WiMax.

Reklama
Reklama

Kolejnym źródłem spadku liczby klientów i usług są mobilna telefonia i Internet. Wolniej niż w poprzednich kwartałach przybyło klientów telewizji Netii: w kwartale dostawca zanotował przyrost o niecałe 2 tys. (do niecałych 129 tys.), podczas gdy wcześniej zwykle udawało się zdobyć w ciągu trzech miesięcy 3-4 razy więcej użytkowników telewizyjnej usługi. Zyski telekomu obniżyły koszty kilku zdarzeń jednorazowych. W II kwartale wyniosły one 5,3 mln zł, a w półroczu 13,5 mln zł i objęły koszty restrukturyzacji zatrudnienia, odprawę (2,5 mln zł), dla prezesa Mirosława Godlewskiego, czy odpis wartości marki Dialog, z której grupa rezygnuje. Wolne przepływy gotówkowe z działalności operacyjnej, wielkość istotna dla inwestorów, jako baza do wypłaty dywidendy, zamknęła się w II kw. sumą 72,7 mln zł, a po półroczu 155,3 mln zł (190,6 mln zł w I połowie 2013 r.).

W związku z szybszym niż zakładano spadkiem przychodów, zarząd Netii pod kierunkiem nowego prezesa Adama Sawickiego, zdecydował o obniżeniu prognozy dla tej pozycji na 2014 r. Zamiast 1,735 mld zł, wynieść mają one obecnie 1,675 mld zł. Z 305 mln zł do 290 mln zł obniżono prognozę wolnych przepływów pieniężnych. O 15 mln zł podniesiono planowane inwestycje (do 215 mln zł). Zarząd utrzymał natomiast prognozę dla EBITDA na 505 mln zł. Jak podano było to możliwe dzięki programowi „Netia Lajt": zakładającemu wypracowanie oszczędności w krótkim i średnim terminie. Za jego sprawą inkrementalne koszty telekomu mają obniżyć się wobec tych z II kw. o 50 mln zł. Zarząd oczekuje ich już w tym półroczu.

- Osiągnięta w I półroczu 2014 r. 30-proc. marża skorygowanego zysku EBITDA jest nadal jedną z wyższych wśród wiodących alternatywnych operatorów telekomunikacyjnych w Europie. Spółka zamierza utrzymać tę pozycję podczas prac prowadzonych z nowym prezesem zarządu nad aktualizacją strategii i redukcją kosztów operacyjnych – zapowiada komentujący po raz ostatni wyniki telekomu, Jonathan Eastick.

Obniżyła prognozę przychodów na bieżący rok oraz potwierdziła, że nastąpi zmiana w zarządzie, o której informowaliśmy w środę: Jonathana Easticka, wieloletniego członka zarządu ds. finansowych zastąpi na stanowisku Paweł Szymański, dotychczas wiceprezes firmy deweloperskiej Marvipol.

W II kwartale br. stacjonarny operator telefonii i Internetu zanotował 422,2 mln zł przychodów (spadek o 11,5 proc. z 477 mln zł). Miał w tym czasie 119,8 mln zł EBITDA (spadek o 12 proc. z 136,4 mln zł w II kw. 2013) i 125,1 mln zł skorygowanej EBITDA (140 mln zł rok wcześniej), a na czysto zarobiła 8,3 mln zł, podobnie jak rok temu.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Biznes
Joanna Makowiecka-Gatza: Geopolityka odciska dziś piętno na działalności biznesowej
Biznes
Prokuratura sprawdzi czy dzieci oszukały Zygmunta Solorza
Biznes
Ambitne kosmiczne plany Rosji. Chce dogonić Elona Muska
Biznes
Rosyjskie wakacje na okupowanych terenach Ukrainy. Kurorty, meduzy i propaganda
Reklama
Reklama