- Rekordowe zainteresowanie wyjazdami z biurami podróży to m.in. wynik niezwykle bogatej oferty. Przeceny last minute były znaczne, a ceny spadły do takich poziomów, że trudno było stworzyć samemu porównywalny pakiet do proponowanych przez touroperatorów – mówi dyrektor marketingu w Travelplanet.pl, Radosław Damasiewicz.

Przebojem wakacji była Grecja. Statystyki rezerwacyjne od początku roku wskazywały na takiego właśnie lidera. Duży wzrost zainteresowania tym krajem spowodowany był m.in. znaczną obniżką cen na tym kierunku - o 200 zł od osoby.

Polscy turyści w tegoroczne wakacje chętniej niż do Egiptu wyjeżdżali do Turcji. Za urlop płacili co prawda trochę więcej niż w Egipcie, ale tureckie wakacje też wyraźnie potaniały, w przeciwieństwie do wypoczynku pod piramidami, którego koszt był zbliżony do ubiegłorocznego. Spory spadek popularności dotyczył tegorocznych lipcowo – sierpniowego wypoczynku w Hiszpanii, najdroższego spośród dziesiątki najpopularniejszych wakacyjnych kierunków. Najtaniej można było wypocząć w Chorwacji, jednak średni koszt w tym wypadku dotyczył najczęściej pobytów z dojazdem własnym lub w apartamentach. Mimo spadku cen, wypoczynek był w tym roku bardziej komfortowy. Z ponad 15 proc. do 14 proc. spadło zainteresowanie wakacjami z wykupionymi śniadaniami i obiadokolacjami. Za to wypoczynek all inclusive pobił kolejny rekord: blisko 78 proc. klientów Travelplanet.pl pojechało na takie właśnie wakacje. Ubiegłego lata było to nieco ponad 75 proc. wyjeżdżających.

Według Maji Jedlińskiej z Katedry Marketingu i Zarządzania Gospodarką Turystyczną Uniwersytetu Ekonomiczny we Wrocławiu, wzrost wyjazdów z biurami podróży to efekt wzrostu zaufania do takiej formy wypoczynku oraz chęć pozbycia się kłopotu z organizowaniem wyjazdu na własną rękę. - Za to turyści doskonale nauczyli się wychwytywać okazje cenowe zarówno przy wczesnych rezerwacjach jak i przy poszukiwaniu wylotów last minute komentuje Jedlińska.