USA: protestują pracownicy fast foodów

Zapowiadają akcję cywilnego nieposłuszeństwa i twierdzą, że są gotowi pójść do więzienia.

Publikacja: 04.09.2014 08:07

USA: protestują pracownicy fast foodów

Foto: Bloomberg

W czwartek pracownicy wielkich sieci restauracji szybkiej obsługi zapowiedzieli w USA strajki i protesty, domagając się podniesienia stawek do 15 dolarów za godzinę.

Strajki zaplanowano w ponad 100 miastach. W kilkunastu miejscowościach mają być podjęte próby okupacji obiektów. Tu właśnie spodziewane są interwencje policji i zatrzymania.

Protesty są częścią ogólnokrajowej kampanii na rzecz podniesienia płacy minimalnej w USA do 15 dol/godz., wspieranej przede wszystkim przez lewe skrzydło Partii Demokratycznej oraz związki zawodowe. Płaca minimalna wynosi obecnie na szczeblu federalnym 7,25 dolara, choć poszczególne stany mają możliwość ustalania je na wyższym poziomie. Taki poziom zarobków nie gwarantuje nawet życia powyżej progu ubóstwa – twierdzą zwolennicy podwyżek. Obecnie średnia płaca dla pracownika sieci typu fast food wynosi w USA 9 dolarów na godzinę, czyli 18,5 tys. dolarów rocznie. Federalny próg ubóstwa dla 4-osobowej rodziny wynosi 23,5 tys. dolarów rocznie. "Będziemy prowadzić pokojową akcję cywilnego nieposłuszeństwa, aby zwrócić uwagę na problem" – zapowiada Mary Kay Henry, szefowa Service Employees International Union, organizacji odpowiedzialnej za prowadzenie kampanii.

Naciski na rzecz podwyżek płacy minimalnej przybrały na sile po kryzysie finansowym i wielkiej recesji. Restauracje typu fast food przestały być miejscem pracy dla zarabiających na kieszonkowe nastolatków. Wielu dorosłych Amerykanów, często obciążonych rodzinami było zmuszonych do podjęcia w pracy w sieciach McDonald's, Burger King , Wendy's czy KFC. To oni zaczęli głośniej domagać się wyższych stawek.

Wraz z pracownikami fast foodów protestują także pracownicy domowi, zajmujący się bądź prowadzeniem domów bądź opieką nad dziećmi lub osobami starszymi. Związek zawodowy SEIU zwołał demonstracje tej grupy pracowników w sześciu miastach: Atlanta, Boston, Chicago, Cleveland, Detroit i Seattle.

Zasięg czwartkowych pozostaje jednak wielką niewiadomą. Podczas organizowanych wcześniej akcji wielu pracowników fast foodów nie decydowało się na podjęcie strajku.

Podwyżkom płac do 15 dol. na godzinę zdecydowanie sprzeciwiają się pracodawcy, twierdząc, że praktycznie oznaczałoby to konieczność zamknięcia wielu lokali, a ceny serwowanych dań byłoby dużo wyższe.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

W czwartek pracownicy wielkich sieci restauracji szybkiej obsługi zapowiedzieli w USA strajki i protesty, domagając się podniesienia stawek do 15 dolarów za godzinę.

Strajki zaplanowano w ponad 100 miastach. W kilkunastu miejscowościach mają być podjęte próby okupacji obiektów. Tu właśnie spodziewane są interwencje policji i zatrzymania.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca