Już w przyszłym roku Toyota będzie sprzedawać seryjnie produkowany samochód zasilany wodorem, który teraz pokazuje na salonie w Paryżu. Auto może stanowić kolejny milowy krok w motoryzacji, w dodatku dopasowujący samochody do stale zaostrzanych norm ochrony środowiska.
Fuel Cell Sedan wielkością odpowiada samochodom z segmentu D (Insignia, Passat, Avensis), ale od strony technicznej to zupełnie inny pojazd. O jego wyjątkowości decyduje m.in. zgromadzenie wszystkich elementów napędu (ogniw paliwowych, akumulatorów i zbiorników wodoru) pod podłogą pojazdu. Dzięki temu istotnie obniżony został także jego środek ciężkości. W dwóch zbiornikach magazynowany jest wodór sprężony do ciśnienia 700 barów. W przedniej części pojazdu znajduje się silnik elektryczny, jednostka sterująca oraz dodatkowa przetwornica. Podnosząc napięcie z ogniw paliwowych pozwoliła na zmniejszenie rozmiarów silnika elektrycznego i ograniczenie liczby ogniw, poprawiając osiągi samochodu przy zrównoważonych kosztach produkcji.
Samochód trafi do sprzedaży w Japonii w kwietniu 2015 roku, a latem zadebiutuje także w Europie i Stanach Zjednoczonych. Początkowo sieć sprzedaży zostanie ograniczona wyłącznie do regionów o rozwiniętej infrastrukturze do tankowania wodoru. Ceny pojazdu w Europie i Stanach Zjednoczonych, a także dokładna specyfikacja, wyposażenie oraz plany sprzedaży nie zostały jeszcze ogłoszone.
Samochód z napędem wodorowym jest szczególnie obiecują konstrukcją. Wodór powstaje z naturalnych źródeł energii, można go łatwo przechowywać i transportować. Po sprężeniu ma większą gęstość energetyczną niż wykorzystywane dziś akumulatory. Toyota pracuje nad samochodami na ogniwa paliwowe od ponad 20 lat. System opracowany i opatentowany przez firmę uzyskuje energię elektryczną z reakcji chemicznej wodoru i tlenu.
Samochody zasilane wodorem opracowały także inne firmy. Jeszcze w 2008 roku Honda zaczęła produkcję koncepcyjnego modelu FCX Clarity, auta klasy średniej, napędzanego silnikiem elektrycznym czerpiącym energię ze spalania wodoru. Samochód osiągami i funkcjonalnością nie odbiega od aut z konwencjonalnym napędem. Wprowadzono go na rynek, ale w śladowej ilości egzemplarzy: dostępny jest tylko w Kalifornii w USA oraz w Japonii. Przy czym auto udostępniono kupującym jedynie w 3-letniej umowie leasingowej, z 600-dolarową miesięczną ratą, obejmującą serwis i ubezpieczenie. Jak działa wodorowa Honda? Otóż wodór spalany jest za pomocą tlenu w ogniwie paliwowym (silnik chemiczny). Tam energia chemiczna zamienia się na elektryczną, zasilającą silnik elektryczny o mocy 136 KM. Wodorowy napęd pozwala na rozpędzenie samochodu do prędkości 160 kilometrów na godzinę. Można nim przejechać ok. 430 km. Tankowanie odbywa się na specjalnie przystosowanych do tego celu stacjach.