Z sondażu przeprowadzonego wśród 7500 konsumentów wynika, że statystyczny mieszkaniec USA wyda w sezonie świątecznych zakupów 804 dolarów. W ubiegłym roku suma ta wynosiła 767 dolarów. Z badań National Retail Federation wynika, że konsumenci deklarują zwiększenie wydatków we wszystkich kategoriach: na rodzinę, przyjaciół, kolegów z pracy, zwierzęta domowe, a nawet opiekunki do dzieci. Aż 56 proc. deklaruje, że przynajmniej część zakupów zrobi za pośrednictwem internetu. Do roli popularnych narzędzi, którymi posługiwać się będą w nadchodzącym sezonie Amerykanie urosły smartfony. Także 56 proc. badanych posłuży się nimi bądź przy poszukiwaniu prezentów, bądź przy dokonywaniu samych transakcji. Z sondażu wynika, że konsumentów nie zniechęciły informacje o włamaniach hakerów do sklepowych sieci komputerowych i kradzież informacji.
Aż 40 proc. badanych deklaruje, że już w październiku, jeszcze przed świętem Halloween zaczyna szukać świątecznych prezentów. Tyle samo rozpocznie poszukiwania w listopadzie. Zaledwie jedna piąta będzie robiła wszystkie zakupy w ciągu ostatnich trzech tygodni przed świętami. Mimo wzrostu optymizmu, w dalszym jednak ciągu konsumenci chcą poszukiwać atrakcyjnych ofert cenowych i przecen. Dla trzech czwartych kupujących wciąż jest najpoważniejszy bodziec do wyjęcia z portfela pieniędzy lub karty kredytowej. Dopiero na drugim miejscu (61 proc.) stawiana jest jakość kupowanego produktu.
Tomasz Deptuła z Nowego Jorku