Niemiecki producent aut segmentu premium wypracował w kwartale zysk operacyjny EBIT 2,6 mld euro, ale ostatecznie zaksięgował stratę, bo nadzwyczajne koszty jednorazowe wyniosły 4,2 mld.

„Generalnie nasilamy program poprawy osiągów w skali całej grupy i dokonujemy oceny portfela produktów dla zapewnienia przyszłych sukcesów” — oświadczył w komunikacie prezes Ola Källenius.

Na spotkaniu z analitykami poinformował, że Daimler nie ma planów wyodrębnienia działu ciężarówek czy dążenia do fuzji z BMW, co miałoby wpłynąć na wzrost cen akcji. — Nie ma planów zmiany struktury kapitałowej Daimlera. Nie ma też żadnych planów jakiegokolwiek związania się z BMW — cytuje go Reuter.

Presja na produkowanie czystych silników spalinowych pojawiła się w czasie, gdy wszystkie firmy muszą inwestować dużo w pojazdy elektryczne i autonomiczne, a jednocześnie mają do czynienia ze spadkiem rynku w Chinach. słaba sprzedażą w Europie i wojnami handlowymi na świecie. Sprzedaż samochodów osobowych Mercedesa zmalała w kwartale o 3 proc. dając ujemny wynik 3 proc. ze sprzedaży wobec 8,4 proc. rok wcześniej. 


Daimler uprzedził 12 lipca, że spodziewa się straty w II kwartale, gdy raz czwarty w ciągu 13 miesięcy zapowiedział gorsze wyniki roczne.