Inteligentne liczniki w każdym domu

W tym roku realizujemy kolejne inwestycje – mówił Adam Olszewski w trakcie Forum Energetycznego w Karpaczu dyrektor departamentu innowacji w Energa-Operator.

Publikacja: 03.02.2015 09:16

Inteligentne liczniki w każdym domu

Foto: materiały prasowe

Rz: Kiedy doczekamy się inteligentnych liczników prądu w każdym polskim domu?

Adam Olszewski: To powinno się wydarzyć w perspektywie najbliższych lat. Polska ma już za sobą pierwsze duże wdrożenia nowoczesnych systemów pomiarowych dla energii elektrycznej. Sama Energa-Operator zainstalowała ok. 400 tys. takich liczników na terenie działania spółki, a w tym roku instaluje 450 tys. kolejnych urządzeń. Z punktu widzenia naszych klientów to przełom, wdrożenie systemu bowiem znacząco wzmacnia pozycję pojedynczego odbiorcy wobec  dystrybutorów i sprzedawców energii. Każdy odbiorca, u którego zainstalowany jest licznik tzw. systemu AMI, może online zobaczyć historię swojego zużycia energii i z tym wykresem iść do sprzedawcy prądu w celu wyboru jak najlepszej dla siebie oferty. Inteligentny licznik to bezpośrednio widoczny dla naszych klientów element całego inteligentnego systemu zmieniającego jakość sieci elektroenergetycznej.

W jaki sposób?

Dzięki zastosowanym technologiom operator systemu dystrybucyjnego może zdalnie monitorować sieć, lepiej nią zarządzać i szybciej reagować na awarie. Podejmie trafniejsze decyzje inwestycyjne dzięki wiedzy o obciążeniach poszczególnych odcinków sieci. System poprawia jakość informacji o warunkach pracy sieci, co może w przyszłości ułatwić przyłączanie do niej nowych mocy. A to będzie istotne w momencie, gdy na polskim rynku w większej liczbie pojawią się prosumenci, którzy sami będą wytwarzać energię elektryczną i sprzedawać ją do sieci.

Dlaczego więc postępy we wdrażaniu tego typu rozwiązań idą tak wolno? Jeszcze kilka lat temu mówiło się o nadchodzącym boomie na inteligentne liczniki, ale tego boomu wciąż nie widać.

Krajowi operatorzy musieli się najpierw nauczyć całego procesu wdrażania tych systemów, często na własnych błędach, gdyż doświadczenia z innych krajów też są zróżnicowane w zależności od tego, kiedy były wdrożenia. Pierwsze przetargi, pierwsze zakupy i pierwsze instalacje u klientów nie były łatwe. Każdy z operatorów musiał się zastanowić, na jakie konkretnie rozwiązania technologiczne postawi i jaki zakres usług zleci dostawcy, a w jakim zakresie sam zdobędzie kompetencje. Dziś jesteśmy już w lepszej sytuacji niż kilka lat temu. Mamy doświadczenie, ale wciąż uczymy się, jak lepiej wykorzystywać możliwości systemu. Nie różnimy się pod tym względem od dużych operatorów w Europie, którzy mają za sobą pełne lub częściowe wdrożenia inteligentnych liczników. Aby lepiej wykorzystywać rozwiązania systemu, AMI Energa-Operator, jako jedyny polski operator, weźmie udział w międzynarodowym projekcie z takimi firmami, jak Vattenfall, Iberdrola i portugalski EDP. W czterech krajach z pomocą funduszy unijnych powstanie demonstracyjna sieć elektroenergetyczna, na której będziemy testować  funkcjonalności inteligentnych systemów pomiarowych, których uruchomienie wymaga dodatkowego wysiłku operatorów.

Za inwestycje w sieci ostatecznie płacą konsumenci w rachunkach za prąd. Mocno odczują wdrożenie inteligentnych rozwiązań?

To prawda, że wzrost nakładów operatorów na inwestycje, nie tylko związane z systemem AMI, ale wszelkiego rodzaju, w pierwszych latach przekłada się na wzrost taryfy dystrybucyjnej dla odbiorców końcowych. Od 2010 r. Energa-Operator przeznaczyła na wdrożenie inteligentnych systemów ok. 245 mln zł. Wpływ na taryfę dystrybucyjną dla przeciętnego odbiorcy wynosi ok. 0,84 zł miesięcznie. Te pieniądze wracają jednak do klienta przez korzyści, jakie dostaje on wraz z nowoczesnym opomiarowaniem energii oraz lepszą jakością całej sieci dystrybucyjnej. Aby dodatkowo obniżyć koszty wdrożenia takich rozwiązań, pozyskujemy dofinansowanie zewnętrzne – np. z programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej  „Inteligentne sieci energetyczne" czy też na cele demonstracyjno-rozwojowe z programu „Horyzont 2020".  Mamy pozytywne sygnały od klientów, którzy już korzystają z nowego systemu. Są zadowoleni ze zmian i to nam daje impuls do realizacji kolejnych projektów. To bardzo ważne, by wdrażane nowoczesne technologie dawały korzyści zarówno operatorowi sieci, jak i odbiorcom prądu.

—rozmawiała Barbara Oksińska

Biznes
Londyn uderza w Moskwę największymi sankcjami w historii
Biznes
Nowy prezes PGZ przyszedł z Grupy Azoty
Biznes
Prezes Grupy Azoty rezygnuje z funkcji
Biznes
Umowa USA-Wielka Brytania gotowa. UE zniecierpliwiona. Nowy papież z Ameryki
Biznes
Cyfrowa rewolucja w samorządach
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem