USA liderem rynku ropy i paliw

Liderem rynku ropy i paliw płynnych minionego roku są Stany Zjednoczone. Ameryka powiększa dystans do pozostałych producentów.

Aktualizacja: 20.05.2015 07:13 Publikacja: 19.05.2015 21:00

Produkcja ropy i paliw w USA rośnie.

Produkcja ropy i paliw w USA rośnie.

Foto: Bloomberg

To już drugi rok, gdy amerykańska produkcja paliwowa jest największa na świecie. W porównaniu z głównymi rywalami z Arabii Saudyjskiej i Rosji dynamika amerykańskiej produkcji nie ma sobie równych – idzie w górę, i to coraz gwałtowniej. Według danych IEA – rządowej agencji informacji energetycznej – w 2011 r. produkcja ropy i paliw płynnych w USA wynosiła 10,13 mln bd, a Rosji 10,41 mln bd. Rok później Rosjanie wyprodukowali 10,6 mln bd ropy i paliw, a USA już 11,12 bd. Przed Ameryką była już tylko Arabia Saudyjska – 11,84 mln bd.

W ciągu 2013 r. Amerykanie wyprzedzili też Arabię Saudyjską, osiągając 12,34 mln bd. W minionym roku powiększyli przewagę, osiągając 13,97 mln bd. Rosja stoi w miejscu – 10,85 mln bd. Arabia Saudyjska, ograniczając się w ramach OPEC, osiągnęła wynik 11,62 mln bd.

USA dotąd nie otworzyły się na eksport ropy. Wciąż obowiązuje embargo z 1973 r. Amerykańscy nafciarze toczą bój o eksport, od kiedy technologie wydobycia ropy i gazu z łupków pozwoliły zwiększyć produkcję i obniżyć koszty.

W marcu szefowie gigantów branży – Exxon Mobil, ConocoPhillips, Occidental Petroleum, Marathon Oil, Chesapeake Energy i innych – spotkali się z przedstawicielami Białego Domu, by przekonać urzędników i polityków o konieczności szybkiego zniesienia zakazu eksportu.

Zamknięta w granicach USA amerykańska ropa (marka WTI) była w I kw. br. średnio o 10 dol. tańsza od ceny marki Brent. A ta, jak wiadomo, potaniała o połowę od lata ubiegłego roku.

– Świadomość deficytu, który doprowadził do wprowadzenia zakazu eksportu, nie ma już żadnego uzasadnienia w dzisiejszej rzeczywistości globalnego rynku energetycznego – stwierdził, przemawiając w Senacie, Harold G. Hamm, dyrektor generalny Continental Resources. Firma jest największym producentem ropy z pokładów łupkowych Baskken w Północnej Dakocie i Montanie.

Koncerny naftowe uważają, że dopóki zakaz obowiązuje, firmy będą dojnymi krowami dla rafinerii, które produkują z taniej ropy, a mogą eksportować swoje paliwa bez ograniczeń. To właśnie rafinerie są najbardziej przeciwne uwolnieniu amerykańskiej ropy.

Biznes
Postulaty gospodarcze kandydatów na Prezydenta. Putin nie przyleciał do Turcji
Biznes
Brytyjski koncern Jaguar nie planuje produkcji samochodów w USA
Biznes
Tysiące dronów Macierewicza wreszcie dolecą. MON kupuje Warmate’y
Biznes
Sankcje na Rosję uzgodnione. Kolejne setki miliardów dla USA