#RZECZoBIZNESIE: Jakub Faryś: Dlaczego Polacy nie kupują nowych aut?

Teza, że Polacy są za biedni, żeby kupować samochody nowe nie do końca jest prawdziwa – mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 28.02.2017 12:47 Publikacja: 28.02.2017 11:19

#RZECZoBIZNESIE: Jakub Faryś: Dlaczego Polacy nie kupują nowych aut?

Foto: tv.rp.pl

Gość zaznaczył, że dzisiaj samochód jest bardzo skomplikowanym urządzeniem. - Firmy nawet bardzo duże nie są często w stanie finansowo podołać produkcji pojazdów, wprowadzaniu nowych modeli – mówił.

Przez to mamy do czynienia z dwoma trendami:

- Pierwszy to jest wspólne produkowanie samochodów przez kilka różnych koncernów - stwierdził Faryś. - Drugi to przejmowanie, czy zwiększanie masy krytyczniej, żeby produkować więcej samochodów i wtedy łatwiej podołać wyzwaniom – dodał.

Ocenił, że próg opłacalności to jest kilka milionów samochodów produkowanych rocznie.

Gość zauważył, że mówi się o tym, iż za 10-15 lat zostanie kilka koncernów. - Niektórzy mówią, że będzie je można policzyć na palcach jednej ręki. Oczywiście marek jest bardzo dużo, ale mamy dzisiaj 7-10 producentów – tłumaczył Faryś.

Przypomniał, że ostatnio jeden z producentów oświadczył, że na nową platformę zostało wydanych 9 mld dol. - Na tej platformie będzie produkowane kilkanaście modeli, ale to pokazuje o jak wielkich pieniądzach mówimy. Coraz częstsza będzie współpraca i produkowanie na tej samej platformie przez kilku producentów – wyjaśnił ekspert.

Podkreślił, że polskie fabryki to nie tylko samochody osobowe. - W Polsce są produkowane także samochody dostawcze (w tym roku może być osiągnięte prawie 300 tys.), pojazdy ciężarowe i autobusy. Mało kto wie, że Polska jest bardzo ważnym miejscem produkcji autobusów miejskich – mówił Faryś.

- W Polsce mamy jeden problem – podkreślił. - Ciągle bardzo mały, w stosunku do oczekiwań producentów, rynek sprzedaży nowych samochodów. Gdybyśmy odnieśli się proporcjonalnie do Czech, to w Polsce powinno być sprzedawanych co najmniej 700-800 tys. nowych samochodów. Teza, że Polacy są za biedni, żeby kupować samochody nowe nie do końca jest prawdziwa – ocenił Faryś.

Przyznał, że gdyby został zmieniony system podatkowy od sprowadzanych aut, to prawdopodobnie zmieniłaby się struktura parku samochodów, a nie całkowita ich ilość. - Nie ma obaw o utratę pracy przez niezależnych mechaników, bo oni dalej będą obsługiwali te samochodu. Nie ma obawy o to, że ci, którzy sprowadzają samochody nie będą mieć pracy, bo dalej by sprowadzali, tylko byłby trochę inny miks – mówił gość.
- Inwestorzy od lat oczekują wprowadzenia w Polsce systemu podatkowego, który byłby podobny do innych systemów w Unii Europejskiej, oparty na twardych danych (pojemność silnika, normy euro, dopuszczalna masa całkowita). W interesie producenta jest to, żeby sprzedać jak najwięcej samochodów – dodał.

Faryś zauważył, że zmienia nam się obraz rynku motoryzacyjnego. - Jeszcze 30 lat temu mieliśmy kilka podstawowych typów nadwozia. W tej chwili tych modeli mamy bardzo dużo. Od lat obserwujemy zwiększanie ilości sprzedaży SUVów. Ta grupa rośnie najdynamiczniej – mówił.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?