Poza prezesem, najwyższą pensją za 2012 r., wykazała się Marina Alechina kierująca departamentem kontroli operacji na rynkach finansowych - 23,9 mln rubli (odp. 2,39 mln zł). Pierwszy wiceprezes banku Georgij Luntowski dostał 22,5 mln rubli (2,2 mln zł), a inny zastępca Siergiej Szwecow - 20,5 mln rubli (2 mln zł). Wśród zastępców najmniejsze pobory ma Władimir Safronow - 9,5 mln rubli. W sumie średnio wysocy menadżerowie banku zarobili ponad 6 mln rubli (600 tys. zł).
Prezes banku Siergiej Ignatiew, którego w czerwcu zmieniła Elwira Nabiullina, zarabiał 24 mln rubli (2,4 mln zł lub 740,5 tys. dol). To dużo więcej aniżeli szef amerykańskiego FED Ben Bernanke, którego pensja to ok. 185 tys. dol. rocznie. Rosjaninowi ustępuje też kierujący Europejskim Bankiem Centralnym Mario Dragi (ok. 460 tys. dol.), przypomina portal Lenta.
Elwira Nabiullina jako doradca ekonomiczny prezydenta Rosji otrzymywała 5,3 mln rubli rocznie.