Wysokie koszty ustawy frankowej

Bankowcy i analitycy nie wierzą, że prezydencki projekt wejdzie w życie w proponowanym kształcie.

Aktualizacja: 19.01.2016 10:22 Publikacja: 18.01.2016 20:00

Foto: Rzeczpospolita

Prezydencka propozycja rozwiązania problemu kredytów walutowych może kosztować banki 30–40 mld zł. Są też bardziej dramatyczne prognozy, ale wyliczenia utrudniają rozbieżności między zapisami w projekcie ustawy a załączonym do niego kalkulatorem. Stopień obciążenia sektora oraz konsekwencje tego będą zależały również od tego, w jaki sposób koszty będą rozłożone w czasie, a tu opinie są podzielone.

Ogromne obciążenie

– Oceniam, że łączny koszt propozycji zawartych w prezydenckim projekcie może sięgnąć nawet 50 mld zł. Są niespójności pomiędzy kalkulatorem załączonym do ustawy a zapisami zawartymi w projekcie, które mogą nawet znacząco wpływać na atrakcyjność ustawy dla frankowiczów i na koszt, który poniosą banki. Szacując wpływ na sektor, należy raczej uwzględnić intencję Kancelarii Prezydenta, odzwierciedloną w kalkulatorze, według którego kredyty walutowe zostaną przeliczone po historycznym kursie zaciągnięcia, a następnie kwota pozostała do spłaty zostanie skorygowana o różnice między spłatami kredytu, których dokonał klient, a odsetkami od teoretycznego analogicznego kredytu w złotych – ocenia Kamil Stolarski, analityk Haitong Banku.

Ostrzega przy tym, że w takim wariancie część banków nie będzie w stanie utrzymać współczynników kapitałowych powyżej minimalnych poziomów wymaganych przez regulacje. – W mojej opinii skutkiem mogłoby być zachwianie stabilności polskiego sektora finansowego, nadzór mógłby próbować ratować się, obniżając minimalne wymogi kapitałowe, część banków musiałaby szukać dokapitalizowania albo nowych właścicieli, wiec proces fuzji i przejęć mógłby przyspieszyć – dodaje.

Rozbieżne szacunki

Dom Maklerski Trigon szacuje, że koszty przewalutowania wyniosłyby dla sektora bankowego ok. 34 mld zł, a uwzględniając zwrot spreadów (różnica między kursem rynkowym a stosowanym przez bank), koszty sięgnęłyby ok. 40 mld zł. – Uważamy, że nawet jeżeli projekt ustawy trafi do Sejmu, nie wejdzie w życie w zaproponowanym kształcie, gdyż stwarza zbyt duże zagrożenie dla sektora bankowego – oceniają analitycy Trigona.

Mniej drastyczny dla sektora scenariusz przewiduje RBS. – Szacujemy łączną wartość strat dla sektora bankowego w zakresie 21–33 mld zł, przy założeniu, że cały dług w walutach obcych zostanie zrestrukturyzowany według formuły „kursu sprawiedliwego" – stwierdzają analitycy w poniedziałkowym raporcie. Ich zdaniem NBP użyje rezerw walutowych, by pomóc bankom w tym procesie.

Kluczowa dla dalszych losów projektu będzie więc ocena Komisji Nadzoru Finansowego, która ma oszacować skutki dla sektora. Kiedy można się jej spodziewać? – Na tym etapie podawanie jakichkolwiek terminów zakończenia analiz skutków regulacji dla stabilności systemu finansowego byłoby przedwczesne – ucina Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

Straty rozłożone w czasie?

Gdyby ustawa w proponowanej wersji weszła jednak w życie, kluczowe byłoby to, czy i w jaki sposób banki rozliczałyby koszty w czasie. Tu też opinie są podzielone.

– Zakładamy, że koszty będą rozciągnięte na pozostały czas spłaty kredytu, czyli w okresie 10–15 lat. Szacujemy, że obniży to zyski sektora o 20 proc. w skali roku. Ta wielkość będzie miała konsekwencje dla rozszerzania akcji kredytowej, co będzie negatywne dla wzrostu, ale trzeba pamiętać, że jednocześnie redystrybucja majątku powinna wzmocnić konsumpcję – oceniają analitycy RBS.

Innego zdania jest ekspert Haitong Banku. – Opcją ratunkową mogłoby być wydanie przez Ministerstwo Finansów interpretacji standardów księgowych pozwalającej na rozkładanie kosztów ustawy frankowej w czasie. Jednak według mnie międzynarodowe standardy rachunkowości i stanowisko audytorów mogą uniemożliwić raportowanie bilansów, w których wartość kredytów pozostanie bez zmian, mimo że ustawodawca daruje kredytobiorcom część ich długu – tłumaczy Stolarski.

NBP w komentarzu do decyzji S&P podał, iż „uważa, że należy poszukiwać takich rozwiązań problemu hipotecznych kredytów walutowych, które nie naruszą stabilności sektora finansowego i możliwości prowadzenia zrównoważonej polityki gospodarczej".

Koszt przewalutowania może być rozłożony w czasie

W opinii MF możliwe wydaje się rozliczanie w czasie przez banki ewentualnej straty (rozumianej jako różnica między kursem bieżącym a „kursem sprawiedliwym"). Ponadto MF zauważa, że proponowany mechanizm pozwala na rozwiązanie części rezerw z tytułu LTV, a także zmniejszenie dodatkowych wymogów kapitałowych związanych z utrzymywaniem przez banki znaczącego portfela kredytów walutowych, co ma wymierny, pozytywny wpływ na wynik sektora. Proponowane przez Kancelarię Prezydenta rozwiązanie wydaje się być uczciwe z punktu widzenia relacji między kredytobiorcami złotowymi a frankowymi, gdyż wartość pozostającego do spłaty kapitału jest dla „kredytu hipotetycznego" większa niż analogiczny, „prawdziwy" kredyt złotowy. Proponowane rozwiązanie wymaga dopracowania oraz analizy z punktu widzenia interesów Skarbu Państwa, w tym skutków budżetowych, oraz konsultacji z innymi instytucjami, w których kompetencjach leży polityka monetarna i budżetowa – ocenia resort.

Opinia

Jacek Chwedoruk, prezes polskiego oddziału banku inwestycyjnego Rothschild

Projekt ustawy zaproponowanej przez prezydencką kancelarię miałby dewastujący skutek dla banków. Tym bardziej że zbiega się z innymi dużymi obciążeniami dla sektora, jak podatek od aktywów, wzrost wpłat na Bankowy Fundusz Gwarancyjny w związku z bankructwem niektórych SKOK i ostatnio jednego z największych banków spółdzielczych. Jaki byłby skutek takiej ustawy i jak ten koszt byłby rozłożony w czasie, będzie wiadomo dopiero po analizie przeprowadzonej przez Komisję Nadzoru Finansowego. Zakładam, że to jest wyjściowa propozycja i będzie się zmieniać pod wpływem ocen i konsultacji. Jednak już samo zaprezentowanie projektu ustawy zwiększyło niepewność na rynku, co widać choćby po spadających kursach akcji. Ostatnia decyzja S&P pokazuje, jak duży wpływ mają pomysły i decyzje polityczne na ocenę finansowej wiarygodności kraju.

Prezydencka propozycja rozwiązania problemu kredytów walutowych może kosztować banki 30–40 mld zł. Są też bardziej dramatyczne prognozy, ale wyliczenia utrudniają rozbieżności między zapisami w projekcie ustawy a załączonym do niego kalkulatorem. Stopień obciążenia sektora oraz konsekwencje tego będą zależały również od tego, w jaki sposób koszty będą rozłożone w czasie, a tu opinie są podzielone.

Ogromne obciążenie

Pozostało 93% artykułu
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia