Rekordowa passa banków. Najwyższe zyski w historii

Korzystając ze sprzyjających okoliczności, sporo banków wypracowało w pierwszym kwartale 2023 r. zyski najwyższe w swojej historii.

Publikacja: 15.05.2023 03:00

Rekordowa passa banków. Najwyższe zyski w historii

Foto: Bloomberg

Wyniki banków notowanych na giełdzie w pierwszych miesiącach bieżącego roku okazały się znacząco powyżej oczekiwań rynkowych, a aż sześć z nich pochwaliło się rekordowo wysokim zarobkiem.

Banki rekordziści to Pekao, Santander BP, ING Bank Śląski, Bank Handlowy, BNP Paribas i Alior Bank. Blisko swojego szczytu był też BOŚ Bank czy Bank Millennium. Tylko mBank, który zawiązał duże rezerwy na kredyty frankowe, wypadł dosyć blado na tle konkurencji.

Zarobek na odsetkach

Wśród liderów rynku swoich wyników za I kw. 2023 r. nie przedstawił jeszcze PKO BP. Wedle średniej prognozy analityków (w ankiecie „Parkietu” i „Rzeczpospolitej”) zysk netto może wynieść 1,36 mld zł, co nie byłoby rekordem, ale z oceną trzeba poczekać na publikację raportu.

Skąd tak wysokie zyski? – Niewątpliwie okoliczności sprzyjają bankom – ocenia Michał Sobolewski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ Banku. – Obecnie działają one w środowisku wysokich stóp procentowych przy wciąż niskim koszcie ryzyka kredytowego – wyjaśnia. I braku obciążeń regulacyjnych, takich jak np. wakacje kredytowe, które mocno uderzyły w wyniki w drugiej połowie 2022 r.

Wysokie stopy procentowe NBP (znacząco wyższe niż na początku 2022 r.), a w ślad za tym relatywnie wysoki wskaźnik WIBOR i oprocentowanie kredytów o zmiennej stopie pozwalają bankom uzyskiwać rekordowo wysokie przychody odsetkowe. W największych bankach wpływy z tego tytułu sięgają nawet po 4 mld zł kwartalnie. – Do tego Polacy bardzo dobrze spłacają swoje kredyty, więc przynajmniej na razie jakość portfela kredytowego nie popsuła się nadmiernie – zauważa Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities Polska.

Czytaj więcej

Krzysztof Adam Kowalczyk: Nie palcie bankierów na stosie

Kredyty spłacane

Druga strona równania odsetkowego, czyli koszty obsługi depozytów klientów, też rośnie. W niektórych bankach te koszty w I kwartale tego roku okazują się nawet siedem–osiem razy większe niż I kw. 2022 r. Przykładowo w ING BSK było to odpowiednio 1122 mln zł wobec 119 mln zł rok wcześniej, a w Pekao – 1472 mln zł wobec 185 mln zł. Ale wciąż koszty odsetkowe nie są tak duże jak przychody w tym obszarze, a zdaniem Łukasza Jańczaka ich dynamika jest nawet niższa niż można było się spodziewać.

Efekt jest więc taki, że łącznie wynik odsetkowy notowany przez banki też jest znacząco wyższy niż przed rokiem. Ale warto zwrócić uwagę, że w większości przypadków już nie rekordowo wysoki, bo po tym względem dotychczas najlepszy był IV kw. 2022 r.

Podobnie trudno mówić o rekordach w odniesieniu do wyników z tytuły opłat i prowizji pobieranych przy okazji różnych usług świadczonych przez banki. Te zwykle (z niewielkimi wyjątkami) okazują się albo niższe niż rok wcześniej czy kwartał wcześniej, albo niewiele wyższe.

Czytaj więcej

6 mld w 3 miesiące. Rekordowe zyski banków

Duże ryzyka

Jak rysują się perspektywy dla kredytodawców na następne kwartały? – Jeśli chodzi o przychody i wyniki operacyjne, powinny one być wciąż bardzo dobre nawet przy rosnących kosztach działania – ocenia Łukasz Jańczak. – To prognozy przy założeniu braku pogorszenia się jakości portfela kredytowego i utrzymaniu się stóp procentowych na obecnym poziomie – dodaje Marcin Materna, dyrektor Biura Analiz Rynków Kapitałowych BM Banku Millennium.

Jednocześnie nad sektorem wiszą fundamentalne ryzyka dla wyników. – Jeśli chodzi o kwestie frankowe i efekt wyroku TSUE, który może odmówić bankom prawa do wynagrodzenia za bezumowne korzystnie z kapitału, to pytanie brzmi nie czy, tylko ile poszczególne banki będę musiały zawiązać dodatkowych rezerw – zaznacza Jańczyk.

– W drugiej połowie roku ma zapaść decyzja dotycząca ewentualnego przedłużenia wakacji kredytowych na kolejne lata. Jeśli tak się stanie, wyniki banków oczywiście nie będą tak dobre, jakby mogłyby być w obecnej sytuacji – podsumowuje Marcin Materna.

Wyniki banków notowanych na giełdzie w pierwszych miesiącach bieżącego roku okazały się znacząco powyżej oczekiwań rynkowych, a aż sześć z nich pochwaliło się rekordowo wysokim zarobkiem.

Banki rekordziści to Pekao, Santander BP, ING Bank Śląski, Bank Handlowy, BNP Paribas i Alior Bank. Blisko swojego szczytu był też BOŚ Bank czy Bank Millennium. Tylko mBank, który zawiązał duże rezerwy na kredyty frankowe, wypadł dosyć blado na tle konkurencji.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy ratowanie Getin Noble Banku się zwróci? Potężne koszty
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie
Banki
Największy bank USA pozwał drugi bank Rosji. Groźba konfiskaty blisko 10 mld dolarów