Aktualizacja: 07.06.2017 20:40 Publikacja: 07.06.2017 20:40
Rentowność obligacji dziesięcioletnich spadła z 2,6 proc. w marcu do 2,155 proc. w środę po południu. We wtorek sięgała nawet 2,135 proc., czyli najniższego poziomu od 10 listopada. Niemal zniwelowana została już więc zwyżka rentowności tych papierów, do której doszło po wyborach prezydenckich w USA.
Spadek ten jest oznaką wzrostu cen obligacji. A popyt na amerykański dług, tradycyjnie traktowany jako bezpieczna przystań dla inwestorów w kryzysowych momentach, rósł w ostatnich dniach w związku z czwartkowymi wyborami parlamentarnymi w Wielkiej Brytanii. W średnim terminie spadek rentowności amerykańskich obligacji jest jednak głównie skutkiem ograniczenia oczekiwań inwestorów co do tempa wzrostu gospodarczego oraz wysokości inflacji w USA, a także zmiany w postrzeganiu polityki Fedu i administracji Trumpa.
W Banku Millennium liczba ugód z frankowiczami spadła kwartał do kwartału, ale liczba nowych roszczeń od klientó...
Wyjście z Polski dużej hiszpańskiej grupy Santander pokazuje, że nawet na wydawałoby się poukładanym rynku wszys...
Bank ING BSK zarobił ponad miliard złotych w pierwszych trzech miesiącach roku. Trudniejsze mogą być kolejne mie...
Litewska sejmowa komisja antykorupcyjna oczekuje od Banku Litwy wyjaśnień w sprawie firmy, która przeprowadziła...
Bank zanotował w I kwartale wysoki wzrost popytu ze strony klientów biznesowych. Klienci indywidualni nie dopisa...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas