Zysk netto Banku Zachodniego WBK w trzecim kwartale 2009 roku wyniósł 264 mln zł (przed rokiem było to 247 mln zł) w porównaniu z 258 mln zł, które bank zarobił w poprzednim kwartale. Analitycy spodziewali się, że wyniesie on 193 mln zł.

– Do tak znaczącego przebicia prognoz przyczyniły się w głównej mierze wysoki wynik odsetkowy oraz niższe odpisy na ryzyko – ocenia Hanna Kędziora, analityk DM PKO BP. Bank poprawił wynik z tytułu odsetek i ograniczył koszty. – W samym trzecim kwartale koszty pracownicze spadły o 9 proc. bez przeprowadzania zwolnień grupowych – mówi Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK.

W trzecim kwartale bank utworzył rezerwy na kredyty nieregularne w wysokości 97 mln zł, a łącznie w okresie dziewięciu miesięcy na 381 mln zł. – Liczymy, że w całym roku kwota rezerw będzie oscylowała wokół 550 mln zł, a może będzie nieco niższa – ocenia Mateusz Morawiecki.

W tym roku bank pozyskał 280 tys. nowych klientów, a zapowiada dalszą walkę o wzrost udziałów rynkowych w najważniejszych segmentach rynku. Miesięczna sprzedaż kredytów hipotecznych na początku roku wynosiła 29 mln zł, a obecnie 290 mln zł. Bank liczy także na przyrost liczby obsługiwanych firm. Pomogą w tym linie kredytowe z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (50 mln euro) oraz niepodpisana jeszcze z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym (100 mln euro).

– To nam pozwoli na oferowanie firmom kredytów z niższą marżą – dodaje Morawiecki. Bank rozwija także sieć sprzedaży głównie przez wzrost liczby placówek partnerskich, jest ich 80, a do końca roku będzie 100.