Nie ma chętnych na polskie wierzytelności Lehmana

Choć od upadłości banku Lehman Brothers minęło już ponad półtora roku, wciąż nie udało się znaleźć kupca na 3 mld zł wierzytelności tej instytucji na polskim rynku

Publikacja: 26.04.2010 03:34

Bankructwo amerykańskiego banku inwestycyjnego Lehman Brothers 15 września 2008 r. wywołało panikę n

Bankructwo amerykańskiego banku inwestycyjnego Lehman Brothers 15 września 2008 r. wywołało panikę na rynkach światowych i uznawane jest za początek światowego kryzysu finansowego

Foto: AP

Portfelem interesowały się m.in. Kruk, który pomaga Copernicusowi w windykacji należności, Bank of America, Varde Partners czy Deutsche Bank.

Do tej pory jednak angielskiemu oddziałowi firmy doradczej PricewaterhouseCoopers, który zarządza majątkiem bankruta w regionie, nie udało się przeprowadzić żadnej transakcji dotyczącej polskich portfeli.

Przeszkodą w realizacji transakcji była niechęć inwestorów do kupowania dużych pakietów wierzytelności po wybuchu kryzysu na rynku finansowym. – Po 2008 r. transakcji nie ma wiele, skupujący oczekują niskich cen i premii za ryzyko, na które nie chcą się zgodzić sprzedający – mówi jeden z zarządzających.

PwC zdecydował się zatem nie sprzedawać aktywów bankruta za wszelką cenę – tym bardziej że część wierzytelności jest regularnie spłacana, co owocuje konkretnymi wpływami. Ani Copernicus, ani Kruk nie chcą jednak informować, w jakiej części należności są zwracane i jak długo cały proces może potrwać.

Inną formalną przeszkodą okazał się art. 280 polskiej ustawy o funduszach inwestycyjnych, dotyczący tajemnicy zawodowej zarządzających. Okazuje się, że jego treść uniemożliwia sprzedaż portfeli wierzytelności Lehmana w drodze otwartej oferty. – Nikt z potencjalnych chętnych nie zdecydowałby się wyłożyć pieniędzy, dopóki nie zbadałby dokładnie, co znajduje się w portfelach. Tymczasem dopuszczenie zewnętrznych podmiotów do due diligence oznaczałoby złamanie tajemnicy zawodowej i odpowiedzialność karną zarządzających – wyjaśnia osoba zaangażowana w cały proces.

Co na to sami zarządzający? – Jesteśmy wyznaczeni, aby likwidować majątek Lehman Brothers w taki sposób, aby zachować jak największą wartość dla wierzycieli banku. Zarządzamy aktywami rozsianymi po całym świecie i zależy nam, aby realizować zyski z ich sprzedaży w jak najlepszym czasie. Nie mamy wyznaczonego harmonogramu – mówi Stephanie Howel z londyńskiego biura PwC.

Jedną z możliwości jest sprzedawanie mniejszych części portfela Lehmana. To oznacza jednak, że rosną koszty transakcji – każdorazowo trzeba bowiem zapłacić zarówno prawnikom, jak i notariuszom.

Banki
Prezes Nest Banku: Małe banki nie są skazane na pożarcie
Banki
Jak zmieni się Santander BP pod rządami Erste Group
Banki
Bank Rosji zajął konta Raiffeisen i zgarnął z nich blisko 2 miliardy euro
Banki
Trzeci bank w Polsce zmienia właściciela. Co to oznacza dla klientów?
Banki
Prezes PKO BP Szymon Midera: Kapitał ma swoje pochodzenie
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku