Wprawdzie zysk netto UBS spadł z 2,2 mld franków przed rokiem do 1,81 mld franków, lecz rynek oczekiwał gorszego wyniku – analitycy ankietowani przez agencję Bloomberga liczyli na zysk netto na poziomie 1,69 mld franków. Jednak najlepszą informacją jest kwota jaką bankowi udało się przyciągnąć – klienci w pierwszym kwartale tego roku wpłacili do banku aż 16,7 mld franków. Ekonomiści prognozowali 7,3 mld franków. To największy wzrost od 2007 roku.

- Najważniejsze, że bank znów przyciąga pieniądze a to bardzo dobra wiadomość – powiedział Dirk Becker, analityk Kepler Capital Markets

Szwajcarski bank oświadczył w listopadzie zeszłego roku, że pod wpływem zmian w regulacjach podatkowych jego klienci wycofali w ciągu roku od września 2009 do września 2010, 20 mld franków szwajcarskich. Z oświadczenia banku wynikało, że istnieje ryzyko wycofania kolejnych 40 mld. Jednak wówczas prezes UBS, Oswald Grübel stwierdził, że perspektywy są optymistyczne.

Oswald po objęciu fotela prezesa w 2009 roku zapoczątkował erę przemian w UBS. Zatrudnił nowych dyrektorów i 1700 inwestorów bankowych.

Pod presją akcjonariuszy Grübel zobowiązał się pod koniec 2009 roku do tego, że bank będzie w stanie osiągnąć roczne zyski na poziomie 15 mld franków szwajcarskich. Jednak analitycy i inwestorzy są  sceptyczni co do zdolności UBS do realizacji tak ambitnych celów.