Z audytu przeprowadzonego wśród 14 największych hiszpańskich banków wynika, że w razie poważnego gospodarczego załamania mogą potrzebować one 59,3 miliarda euro.
Znacjonalizowanym bankom brakować będzie 49 miliardów euro. Z grupy 14 badanych banków dokapitalizowania potrzebuje połowa z nich. Deficyt Bankii wyniesie 24,7 miliarda euroo. Catalunya Caixa 10,8 mld euro, Novagalicia 7,2 mld euro, Banco de Valencia 3,5 mld euro, Banco Popular 3,2 mld euro, a Banco Mare Nostrum 2,2 mld euro. Santander jest jednym z siedmiu banków, które pomyślnie przeszły stress-testy.
Najbardziej pesymistyczne szacunki, które nie biorą pod uwagę ulg podatkowych ani przyszłych planów zgromadzenia własnego kapitału przez banki, zakładają scenariusz skurczenia się hiszpańskiej gospodarki o 6,5 procent w latach 2013-2014.
Wyniki audytu pomogą rządowi Hiszpanii zadecydować, ile pieniędzy ze środków przyznanych przez strefę euro będzie potrzebnych. W czerwcu ministrowie finansów strefy euro zgodzili się pożyczyć Hiszpanii do 100 miliardów euro w celu dokapitalizowania hiszpańskich banków.
Obecnie inwestorzy zastanawiają się, czy rząd Hiszpanii zwróci się po pomoc dla państwa. W czwartek rząd Hiszpanii przedstawił budżet na 2013 rok. Rząd w Madrycie planuje, że w przyszłym roku zaoszczędzi 13 miliardów euro. Może być to krok w kierunku uzyskania wsparcia finansowego.