- Belagroprombank i Belinvestbank nie mają środków. Występuje u nich niewystarczająca płynność - podała agencji nowosti Nadieżda Jermakowa prezes Narodowego Banku Białorusi (NBB).
Jednak nie tylko te dwa państwowe banki przestały kredytować przedsiębiorców, którzy objęci są rządowymi programami. Także główny bank - Belarusbank nie udziela pożyczek firmom. Banki podniosły też oprocentowanie kredytów innych niż dla uczestników rządowych programów aż do 30 proc. (o12-15 pkt.proc.).
Przedsiębiorcy przyznają, że z takim oprocentowaniem, nawet najlepsze firmy nie wezmą kredytu.
Minister finansów Andriej Charkowiec zapowiedział, że rząd nie da „ani rubla" na podniesienie płynności banków. przypomniał, że zgodnie z umową pożyczki z Euro-Azjatycką Wspólnotą Gospodarczą, Białoruś zobowiązała się ograniczyć emisyjne kredytowanie banków państwowych do kwoty ok. 816 mln dol..
Jermakowa uspokaja, twierdząc, że sytuacja jest „przejściowa".