Banki łączą siły w poszukiwaniu oszczędności

Konsolidacja w sektorze postępuje. Na razie nie grozi nam jednak znaczny spadek konkurencji i związany z nim drastyczny wzrost cen usług i produktów.

Aktualizacja: 22.11.2017 05:13 Publikacja: 21.11.2017 20:00

Banki łączą siły w poszukiwaniu oszczędności

Foto: 123RF

Fala konsolidacji w polskim sektorze bankowym trwa już od paru lat. Do tej pory zaowocowała sprzedażą Kredyt Banku (kupił go BZ WBK), Banku BGŻ (BNP Paribas), a także Pekao i Aliora (PZU).

Teraz pod młotek idą Raiffeisen Polbank i Deutsche Bank Polska, odpowiednio 10. i 13. gracz w Polsce, które mogą zostać kupione odpowiednio przez hiszpańskiego Santandera i francuski BNP Paribas. Dzięki temu ich banki w Polsce, czyli BZ WBK i BGŻ BNP Paribas, mocno zwiększyłyby skalę działania.

Klienci ucierpią?

Liczbę transakcji ostatnio napędzały problemy zagranicznych właścicieli polskich banków i konieczność wzmocnienia swojej pozycji kapitałowej. Dochodzą też powody typowo biznesowe i regulacyjne. – Konsolidacja w polskim sektorze może jeszcze chwilę trwać, biorąc pod uwagę czynniki cykliczne, takie jak mniejsza zyskowność w związku z niskimi stopami procentowymi, a z drugiej strony czynniki strukturalne, jak rosnąca cyfryzacja powodująca, że skala liczy się bardziej niż kiedykolwiek. Banki uniwersalne, aby mieć atrakcyjną i nowoczesną ofertę, muszą dużo inwestować, a to łatwiej przychodzi, kiedy jest się dużym – tłumaczy Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowego.

Niedawno Michał Krupiński, prezes Pekao, stwierdził, że konsolidacja w polskim sektorze może potrwać pięć lat i w ostateczności spowoduje, że na rynku pozostanie pięć–sześć banków. Wyjaśnił, że spodziewa się dalszej konsolidacji, bo w bankowości ważny jest efekt skali i trend łączenia banków widoczny jest też w Europie. A nasz rynek należy do najmniej skoncentrowanych w Europie Środkowej. Trzy największe banki reprezentują niewiele ponad jedną trzecią rynku, podczas gdy na prawie wszystkich rynkach Europy Środkowej ten współczynnik przekracza 40 proc., a w niektórych nawet 50 proc. (Czechy, Słowacja, Chorwacja).

Większa konsolidacja to mniej banków, a więc mniejsza konkurencja. – Teoretycznie może zmniejszyć się rywalizacja banków, ale nie sądzę, aby doszło do sytuacji, kiedy rynek podzieli się między trzech głównych graczy i ceny wzrosną. Raczej konkurencja toczyć się będzie między pięcioma–sześcioma dużymi bankami, a ewentualny jej spadek nie przełoży się na wzrost cen, lecz na pogorszenie oferty – uważa Powierża. Im mniej dużych instytucji pracujących nad nowymi produktami, tym mniejsza konkurencja produktowa.

Przełomu nie będzie

Zdaniem bankowców liczba graczy nie zmaleje do tego stopnia, aby ceny usług i produktów bankowych poszły w górę i akcjonariusze banków odnieśli korzyści z tego powodu. – Wpływ koncentracji sektora na konkurencję będzie zależeć także od tego kto tymi akcjonariuszami będzie – obecnie dwa największe banki kontroluje Skarb Państwa, który w razie spowolnienia gospodarczego może zachęcać swoje banki, aby wspierały firmy tanim kredytem, co uderzyłoby w marże i wolumeny osiągane przez konkurencję. Konsolidacja teoretycznie powinna poprawiać efektywność kosztową, ale już teraz największe banki w Polsce są bardzo efektywne kosztowo i potencjał synergii kosztowych jest ograniczony. Jeśli łączą się dwa średnie banki, jest szansa na synergie kosztowe, ale jeśli duży z małym, to potencjał do zamykania oddziałów i cięcia kosztów jest mniejszy.

Czy fuzje banków spowodują wzrost cen usług i produktów oraz pogorszenie oferty? Podyskutuj z nami na: facebook.com/ dziennikrzeczpospolita

Jeśli bank giełdowy przejmie Raiffeisen Polbank, KNF zniesie zobowiązanie

Gdyby BZ WBK, mającemu 150 mld zł aktywów, udało się przejąć podstawową część Deutsche Banku Polska, mógłby prześcignąć Pekao mające 172 mld zł aktywów. To przy założeniu, że bilans przejmowanej części DBP byłby wart 25 mld zł (cały to 39 mld zł, wyłączone z transakcji mają być hipoteki walutowe i kredyty największych korporacji). Ale samo Pekao rozważa połączenie z Aliorem mającym bilans wart 65 mld zł, również kontrolowanym przez PZU (rozpoczęto analizy). Prędzej się wyjaśni, czy faktycznie BNP Paribas, główny akcjonariusz BGŻ BNP Paribas, szóstego gracza w Polsce z bilansem wartym 72 mld zł, przejmie Raiffeisen Polbank, dziesiątego co do wielkości kredytodawcę. Także on miałby być sprzedany bez hipotek walutowych (frankowe są warte 10,5 mld zł, a w euro 3,4 mld zł). Gdyby BGŻ BNP Paribas kupił część wartą pod względem bilansu 35 mld zł, zbliżyłby się nieco do ING Banku Śląskiego i mBanku. Jednak Raiffeisen Polbank musi wprowadzić do połowy maja 15 proc. swoich akcji do obrotu na GPW. Ale KNF jest wyrozumiała i zniesie ten wymóg, jeśli Raiffeisen Polbank zostanie kupiony przez bank giełdowy.

Opinie

Sobiesław Kozłowski, analityk Raiffeisen Brokers

Efekt skali ma znaczenie, więc gracze chcący zwiększyć bilanse szukają okazji. Są instytucje wręcz przekapitalizowane, więc nabycie aktywów w dobrej cenie jest szansą na lepsze zarządzanie kapitałem własnym. W czasie wzrostu stóp procentowych (USA, Wielka Brytania czy Czechy) lepiej kupić bank tuż przed początkiem wzrostu kosztu pieniądza, najlepszego okresu dla wyników banków. Mniejsza liczba graczy to mniej konkurencyjna oferta czy mniej oddziałów w centrach miast. Dla inwestorów to szansa na wyższą efektywność kosztową i rentowność.

Andrzej Powierża, analityk DM Bank Handlowy

Jeżeli ze względu na fuzje konkurencja między największymi banki spadnie, to wtedy pojawi się trochę miejsca dla mniejszych, które mogą sobie nieźle radzić, pod warunkiem, że nie będą starały się być bankami uniwersalnymi, ale wybiorą swoją specjalizację, np. tak jak zrobił to Nest Bank. Aby dobrze sobie radzić, bank powinien mieć dwucyfrowy udział w rynku, ale to on sam ten rynek definiuje. Nie geograficznie, ale produktowo czy pod względem grupy klientów. Jednak dobre zdefiniowanie swojego rynku nie jest proste.

Kamil Stolarski, analityk Pekao IB

Sektor bankowy w Polsce będzie się konsolidował, w wyniku czego zostanie na nim tylko kilka podmiotów. Zgodnie z wynikami badań naukowych większa konsolidacja tej branży zmniejsza ryzyko w gospodarce, ale też skutkuje wyższymi cenami kredytów i mniejszą akcją kredytową, przez co niższym wzrostem gospodarczym. Raczej trudno liczyć na inwestowanie w sektorze nowych graczy z zagranicy. W Polsce już funkcjonuje kilka banków, które mają apetyty na przejmowanie. Ewentualne transakcje na rynku fuzji i przejęć ułatwiłoby wyjaśnienie kwestii kredytów frankowych.

Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia