Reklama
Rozwiń

Wystarczy podejść do kazusów by zostać aplikantem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury

Liczba osób dopuszczonych do II etapu konkursu w Krakowie jest mniejsza niż limit, miejsc, który ustalił minister sprawiedliwości.

Aktualizacja: 18.11.2016 19:46 Publikacja: 18.11.2016 18:07

Wystarczy podejść do kazusów by zostać aplikantem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

218 osób podejdzie 23 listopada do drugiego etapu konkursu na aplikację ogólną 2016. To o dwie osoby mniej niż minister sprawiedliwości ustalił limit na aplikację - 220 osób. To pierwszy taki rocznik. Drugi etap konkursu jest bowiem, według wielu zdających, dużo trudniejszy niż pierwszy czyli test. Mając to na uwadze, od kilku lat, do drugiego etapu konkursu przechodzi dwa razy więcej kandydatów niż ustalony limit. W tym roku powinno to być 440 osób. Będzie jednak inaczej - ci którzy przeszli etap pierwszy jeśli tylko podejdą do drugiego etapu konkursu dostaną się na aplikację ogólną. Powód? Na ostateczny wynik punktowy kandydata składa się wynik z obu części egzaminów. 120 pkt stanowiło minimum na teście, teraz do tego trzeba będzie dodać punkty z drugiego etapu - rozwiązywanie kazusów. Jest ich trzy: z prawa publicznego, prywatnego oraz karnego. Rozwiązując kazusy kandydaci muszą wykazać się umiejętnością stosowania argumentacji prawniczej, zasad wykładni oraz kwalifikowania stanów faktycznych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama